3‑miesięczna Julia polana wrzątkiem. Matka z koszmaru usłyszała wyrok
Cztery lata więzienia dla Justyny P. Ponad rok temu 25-latka polała leżącą w łóżeczku trzymiesięczną córeczkę wrzątkiem. Policję i karetkę dopiero kilka dni później wezwała opieka społeczna.
Do przerażającego wydarzenia doszło w Gołdapi (woj. warmińsko-mazurskie) na początku 2022 roku. Justyna P. zagotowała wodę w czajniku i polała nią swoją córeczkę, która akurat spała w łóżeczku.
Mimo że dziewczynka miała poparzoną twarz i brzuch, to policję i karetkę wezwała dopiero opieka społeczna, która odwiedziła rodzinę kilka dni później.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Julia P. i jej konkubent Adam B. w sądzie nie przyznawali się do winy. Kobieta była oskarżona o polanie dziecka gorącą wodą, a konkubent o znęcanie się i nieudzielenie pomocy.
Jak podaje fakt.pl, który poinformował o wyroku, sąd uznał, że kobieta nie zrobiła tego specjalnie i skazał ją na 4 lata więzienia. Adam B. został skazany na 2 lata i 1 miesiąc więzienia - portal opisuje, że miał jeszcze odrębną sprawę z powodu niepłacenia alimentów.
Maleńka Julia i jej starsza siostra Dagmara znalazły bezpieczne miejsce w rodzinie zastępczej.
- Justynie zawsze źle z oczu patrzyło. Serce ściska na samą myśl, jak to maleństwo musiało cierpieć - powiedziała jedna z koleżanek skazanej, którą cytuje fakt.pl.
Sprawa 8-letniego Kamilka
Cała Polska od tygodni żyje sprawą 8-letniego Kamilka, który przed Wielkanocą trafił na katowicki OIOM po tym, jak został brutalnie pobity przez swojego ojczyma. Dziecko było nie tylko bite, ale także oblewane wrzątkiem i przypalane papierosami. Przez kilka dni nikt z bliskich nie wezwał do niego pogotowia.
Kamilek w niedzielę 7 maja przyjął ostatnie namaszczenie. Dzień później, po 35 dniach w szpitalu, zmarł na skutek postępującej niewydolności wielonarządowej, do której doprowadziła poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu.
Czytaj też:
Źródło: fakt.pl, WP Wiadomości