18 przypadków w 12 krajach. Pilna narada w Ukrainie
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba przekazał, że jego resort odnotował łącznie 18 przypadków gróźb pod adresem ukraińskich dyplomatów w 12 krajach. Wymienił m.in. "próbę aktu terrorystycznego w Hiszpanii", gdzie do ambasady Ukrainy nadeszła przesyłka z ładunkiem wybuchowym domowej roboty, jak również zakrwawione przesyłki otrzymane przez placówki w Austrii, Chorwacji, Czechach, Francji, Holandii, Polsce, na Węgrzech, we Włoszech i Watykanie. W piątek zwołano w tej sprawie pilną naradę z dyplomatami.
W niektórych przesyłkach znajdowały się też zakrwawione oczy zwierząt. Co więcej, zdewastowano wejście do mieszkania ambasadora w Watykanie, a ambasada w Kazachstanie otrzymała fałszywe zawiadomienie o podłożonym ładunku wybuchowym.
Ponadto przedstawicielstwo Ukrainy w Kazachstanie otrzymało wiadomość o domniemanej bombie, a placówka w USA - podejrzany list.
- Terroryści próbują nie tylko zastraszyć dyplomatów ukraińskich, ale też osłabić i zastraszyć Ukrainę, zdestabilizować ważną pracę dyplomatyczną nad dostawami broni, sprzętu energetycznego i izolacją Rosji - oświadczył Kułeba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Putin ukrywa się w bunkrach? "Panicznie boi się NATO"
Zapewnił, że nie uda się osiągnąć tego celu. Minister poinformował też, że placówki ukraińskie wzmocniły środki bezpieczeństwa i współpracują z organami ochrony prawa w krajach, gdzie się znajdują, nad odnalezieniem sprawców zamieszanych w groźby.
Putin zagrożony. Dziennikarka: Służby są na niego wściekłe
Jak twierdzi w wywiadzie udzielonym "Le Figaro", "wielu ludzi rosyjskiego wywiadu jest na niego wściekłych". - Jego pozycja jest dziś bardziej zagrożona niż kiedykolwiek - dodaje.
Dziennikarka ocenia, że słabość Putina wynika m.in. z tego, że kremlowski krąg wokół dyktatora nie do końca wierzył w atak na Ukrainę.
- Nikt nie wierzył, że Putin napadnie na Ukrainę. On przecież zniszczył dziesięciolecia ciężkiej pracy! Dlatego tylu ludzi rosyjskiego wywiadu jest na niego wściekłych. Fakt, że musiał przeprowadzić mobilizację wśród ludności i przegrywa na froncie, jeszcze bardziej osłabia jego pozycję - mówiła.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP