15,26 mln Niemców obejrzało telewizyjny pojedynek wyborczy
Niedzielny pojedynek telewizyjny między kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem a jego rywalem z CDU/CSU Edmundem Stoiberem oglądało 15,26 mln ludzi, nieco więcej niż poprzedni dwa tygodnie temu.
Zdaniem komentatorów, i tym razem swobodniej i sympatyczniej wypadł urzędujący kanclerz, ale i jego chadecki konkurent dowiódł, że przyswoił sobie zasady telewizyjnych wystąpień.
Według sondy telefonicznej instytutu Forschungsgruppe Wahlen, prawie połowa pytanych uważa, że Gerhard Schroeder był lepszy. Edmunda Stoibera jako zwycięzcę wskazało 26%. Prawie jedna czwarta respondentów była jednak niezdecydowana.
Zdaniem dziennika Der Tagesspiegel, obaj politycy zyskali, przy czym widać było, że Stoiber wiele się nauczył od czasu, gdy został kandydatem chadecji na kanclerza pół roku temu. Wcześniej prezentował się w mediach sztucznie, a nawet się jąkał.
W ocenie Berliner Zeitung, Stoiber wypadł dobrze, bo mało kto sądził, że powstrzyma się od naszpikowanych liczbami wywodów i sztywnej argumentacji.
W sumie - zdaniem ekspertów - kanclerz Schroeder potwierdził, iż lepiej niż jego rywal radzi sobie w telewizyjnym studiu, prezentuje się sympatyczniej i bardziej przekonująco.
Politolog Richard Stoess z humorem zaś zauważył, że zwyciężyły przede wszystkim dwie prezenterki, Sabine Christiansen i Maybritt Illner, z telewizji ARD i ZDF, dzięki którym niedzielna debata toczyła się żwawo i ciekawie. (jask)
