1400 ton materiałów wybuchowych. Wrak z II wojny światowej coraz bardziej przeraża Brytyjczyków
Statek Richard Montgomery, który od prawie ośmiu dekad spoczywa na mieliźnie u ujścia Tamizy ponad milę od brytyjskiego miasteczka Sheerness w hrabstwie Kent, w każdej chwili może eksplodować, co wywołałoby tsunami w Londynie. Wrak jest wypełniony tysiącami ton niebezpiecznych substancji. Żyjący w strachu i niepewności mieszkańcy okolic apelują o reakcję władz.
25.03.2024 | aktual.: 25.03.2024 09:47
Statek, który rozbił się w 1944 roku na mieliźnie Nore, wiózł 1400 ton materiałów wybuchowych. Po 78 latach pod wodą wrak może być tykająca bombą. Raport, do którego dotarł portal Express.co.uk zawiera sugestię, że eksplozja materiałów może się skończyć wyrzuceniem w powietrze ogromnej ilości błota, wody i metalu, co wiąże się z ryzykiem dla ludzi i środowiska.
Trzy maszty wodnej jednostki wciąż wystają z wody, przypominając o niebezpieczeństwie, a zarazem stanowiąc zagrożenie samo w sobie. Metalowa konstrukcja może bowiem w każdej chwili zawalić się, co z kolei może doprowadzić do eksplozji - czytamy na stronie express.co.uk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Taka eksplozja może być niebezpieczna nie tylko dla mieszkańców Sheerness, ale także hrabstw Kent i Essex, a nawet dla londyńczyków, bo powybuchowa fala może dotrzeć również do stolicy Wielkiej Brytanii.
Od 2022 roku sprawie przyglądają się kanadyjscy eksperci z Defense Research and Development. Pod presją ich raportów brytyjski Departament Transportu opracował plany przycięcia masztów i zmniejszenia w ten sposób ryzyka zdetonowania ładunku w razie ich zawalenia. Jednak prace związane z demontażem masztów opóźniły się po tym, jak firma, która podjęła się realizacji zlecenia, znalazła na dnie morza niewybuch.
Richard Montgomery tkwi na mieliźnie od II wojny światowej. Jest coraz groźniejszy
Od tego czasu zidentyfikowano kolejnych 18 niebezpiecznych obiektów na dnie morskim. To spowodowało, że departament zaprzestał korzystania z platform wiertniczych na tym obszarze ze względów bezpieczeństwa.
Im niebezpieczniej, tym dla wielu żądnych wrażeń turystów atrakcyjniej - SS Richard Montgomery staje się celem turystycznych wypraw. Do reliktu z czasów II wojny światowej organizowane są wycieczkowe rejsy.
Richarda Montgomery zwodowany był w 15 czerwcu 1943 roku na Florydzie, w ostatni rejs wyruszył w sierpniu 1944. Jego droga prowadziła z Filadelfii do ujścia Tamizy. Tam jednostka czekała na utworzenie konwoju udającego się do Cherbourga we Francji ze wsparciem dla aliantów w Normandii.
Podobne przypadki, gdy dochodzi do niekontrolowanego wybuchu pozostałości z II wojny, były już odnotowywane. Korozja powoduje, że ładunek staje się coraz groźniejsze i nieprzewidywalny. Materiały wybuchowe mogą eksplodować samoistnie nawet na skutek przypływu.
Źródło: express.co.uk