Prawicowy publicysta Marek Król postanowił skomentować wybór nowej szefowej Nowoczesnej i zarzucił Katarzynie Lubnauer oraz jej rodzicom "niechlubną" przeszłość. Słowa Króla szybko spotkały się z ripostą i stwierdzeniami, że on sam przecież był sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR, więc "nie ma prawa oceniać w ten sposób innych".