Leszek Miller komentuje słowa polityka PiS. "Przecież to prymitywne i głupie"
Były premier nie jest pewny jaka przyszłość czeka Koalicję Europejską po wyborach do europarlamentu. Jak przyznał wszystko zależy od wyników. Polityk nie wyklucza, że w razie klęski sojusz może się rozpaść. Leszek Miller odniósł się też do słów Marcina Horały z PiS o jego partii.
Leszek Miller uważa, że stworzenie Koalicji Europejskiej jest wielkim sukcesem Grzegorza Schetyny. Jednocześnie nie jest pewien jej dalszych losów po wyborach do Parlamentu Europejskiego - Jeżeli będzie sukces, w co wierzę, to możemy wspólnie wystartować na jesieni. Wynik będzie jednak zależał od wielkiej pracy wszystkich kandydatów - mówi były premier w rozmowie na antenie TVN24.
Polityk SLD uważa również, że sojusz do eurowyborów nie musi oznaczać końca jego partii. Za przykład podał projekt Europa Plus, sojusz z poprzednich wyborów do PE. - Obecna koalicja nie zagraża naszej tożsamości. Rozwód może nastąpić tylko w przypadku spektakularnej klęski. Pięć lat temu po porażce rozstanie nastąpiło już na drugi dzień, jak nie przekroczyli progu, taka jest logika - tłumaczył.
Miller skomentował też słowa Marcina Horały, które padły na antenie TVN24 dzień wcześniej. - Partią, która najwięcej uzyskała w KE jest PZPR. Mają lepsze miejsca na listach niż Nowoczesna. Nawet ma przedstawicieli Komitetu Centralnego na czołowych pozycjach. Państwo stworzyliście grupę rekonstrukcyjną PZPR 1989 - mówił polityk PiS. - Przecież to jest prymitywne i głupie - ocenił krótko były premier.
Zobacz także: Kwaśniewski zdradza, czego nigdy nie daruje Tuskowi
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl