Przemek traci wzrok. Chce zrealizować ostatnie marzenie
34-letni Przemek Zaręba za kilka lat straci wzrok. To konsekwencja nieuleczalnego stwardnienia barwnikowego siatkówki, na który choruje od dziecka. Zanim stanie się niewidomy, chce zdążyć zobaczyć jak najwięcej. Mógłby wybrać każdy zakątek świata. Wybrał Polskę. Chce objechać granice kraju na rowerze. - Dwa kółka wyrwały mnie z wieloletniej depresji. To będzie ukoronowanie mojej walki - mówi Wirtualnej Polsce.
Swoją wyprawę rozpocznie od Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo, który liczy ponad 2 tys. km. Cała trasa to ponad 10 tys. km, które Przemek zamierza przejechać w 6 miesięcy. Na bieżąco będzie relacjonować swoją podróż i dyskutować o przeszkodach dla niepełnosprawnych, które spotka na swojej drodze.
Wielu ludzi deklaruje dołączenie do Przemka na poszczególnych etapach podróży.
- To jest niesamowite. Wsparcie ludzi daje dużo energii. Wiele osób pisze do mnie, że tak jak ja, chcą podjąć jakieś wyzwanie - opowiada Przemek.
Przemkowi wciąż brakuje niemal wszystkiego - od roweru poprzez sprzęt nawigacyjny. Jego wyprawę można wesprzeć poprzez stronę www.jedziemyporadosc.pl.