Bronisław Komorowski ocenia 100 dni rządu PiS: zdecydowanie złe dla Polski
Prezydent Bronisław Komorowski w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo uznał 100 dni rządu premier Beaty Szydło za "zdecydowanie złe". - W tym czasie zostały naruszone liczące się instytucje państwa demokratycznego. Zostało rozchwiane zaufanie obywateli do naszego uczestnictwa w procesie integracji (europejskiej - przyp. red.) - wyjaśniał w rozmowie z Jackiem Żakowskim.
Były prezydent stwierdził, że do tej pory Jarosław Kaczyński nie przedstawił żadnej nowej wizji państwa. - On rzuca jakieś półsłówka, sugestie. Mamy prawo podejrzewać o takie zakusy Kaczyńskiego, aby wywrócić podszewką na wierzch państwo prawa, spełniające standardy demokracji zachodniej. Jak na konserwatystów, którymi się mianują przywódcy PiS, to dziwny konserwatyzm, który polega na wywracaniu instytucji państwa - mam na myśli TK, ale i media publiczne. To się trochę kupy nie trzyma. Jestem ciekaw, co tak naprawdę jest w głowie Kaczyńskiego. Mam wrażenie, że chaos - zauważył Komorowski.
W jego ocenie działania rządu PiS stoją w sprzeczności z zapowiedziami partii z czasów kampanii wyborczej, czyli deklaracji odbudowy wspólnoty i działania na rzecz ustabilizowania jej rozwoju.
Gość Wirtualnej Polski odniósł się również do planu gospodarczego zaprezentowanego przez wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. - Głównym problemem nie jest zdiagnozowanie potrzeb - tu plan Morawieckiego nie odbiega od wszystkich wcześniejszych. Prawidłowo diagnozuje - mówi o kryzysie demograficznym, braku rąk do pracy, rozwoju, inwestycjach - zaznaczył były prezydent.
- Te pięć punktów-filarów Morawieckiego to są tematy forum debaty publicznej w pana kancelarii prezydenckiej - przypomniał Żakowski. - Plus jedno - bo w moim przypadku zadaniem strategicznym było zapewnienie Polsce udziału w pogłębieniu integracji europejskiej. Z moim głębokim przekonaniem, że ten udział w integracji europejskiej, a nie tylko udział w funkcjonowaniu jako członek UE, który zgłasza się do bankomatu po pieniądze, to jest polska racja stanu - podkreślił Komorowski.