Znany jest stan górnika. Jest oficjalne potwierdzenie
- Chciałbym oficjalnie potwierdzić, że przed godziną 14 ratownicy dotarli do ostatniego z górników, którzy znajdowali się pod ziemią. Górnik jest przygotowywany do transportu na powierzchnię - przekazał na konferencji Leszek Pietraszek, prezes Polskiej Grupy Górniczej. Około godziny 18:30 górnik był na powierzchni.
13.07.2024 | aktual.: 13.07.2024 18:34
Do silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy doszło w czwartek o godz. 8.16. W zagrożonym rejonie 1150 m pod ziemią było 78 górników, którzy prowadzili prace konserwacyjne maszyn i urządzeń. 76 z nich zostało wycofanych, 17 trafiło do szpitali. Część poszkodowanych jeszcze tego samego dnia wróciła do domów.
Od czwartkowego rana trwało poszukiwanie dwóch pozostałych górników. Późnym popołudniem przekazano informację o zlokalizowaniu jednego z pracowników, wieczorem PGG przekazała informację o jego śmierci. Przez dwie doby trwało poszukiwanie drugiego pracownika. Ratownikom udało się do niego dotrzeć w sobotę około godziny 14.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Został odnaleziony w stanie komunikatywnym. Został opatrzony przez lekarza. Dalsze badania i czynności będą miały miejsce, jak zostanie przetransportowany na miejsce - poinformował w sobotę na konferencji prasowej prezes PGG. Jak poinformowały władze PGG, ocalały górnik to sztygar oddziału elektrycznego, ma 32 lata i w kopalni pracuje od 2017 roku.
Poszkodowanego znaleziono w chodniku szóstym, niedaleko tzw. zetki i niedaleko telefonu, z którego prowadzona była rozmowa w chwili zdarzenia. Mężczyzna jest przytomny. Należy domniemywać, że wycofywał się po zdarzeniu i ze względu na urazy, których doznał, zaprzestał tego działania.
Czterech górników w szpitalu
Jak wymienił prezes PGG, w tym momencie czterech górników przebywa w szpitalach. - Ten spośród tych górników, który był w najgorszym stanie, jest w stanie stabilnym, niezagrażającym życiu - przekazał.
Pietraszek złożył kondolencje rodzinie górnika, który nie przeżył czwartkowej katastrofy. - Chciałbym jeszcze raz wyrazić szczególny żal i współczucie dla rodziny tego naszego z górników, który zginął w tej katastrofie. Chciałbym powiedzieć, że na pewno zadbamy o bliskich, zadbamy o rodzinę i spróbujemy jej pomóc - zadeklarował.
Podczas konferencji zorganizowanej przed Kopalnią padły też podziękowania dla służb ratowniczych.
Czytaj też: