Trwa ładowanie...

Zwrot ws. mobilizacji w Ukrainie. Głównodowodzący zabrał głos

W 2024 roku Kijów planował powołać do wojska ok. 500 tys. rekrutów. Naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych generał Ołeksandr Syrski poinformował, że "liczba ta została znacznie zmniejszona".

Zwrot ws. mobilizacji w Ukrainie. Głównodowodzący zabrał głosZwrot ws. mobilizacji w Ukrainie. Głównodowodzący zabrał głosŹródło: Licencjodawca, fot: 2023 Global Images Ukraine
d1e0m3e
d1e0m3e

Ukraina planuje w tym roku powołać do wojska ok. 500 tys. rekrutów, z czego 330 tys. powinno w ramach rotacji odciążyć żołnierzy służących obecnie na froncie - informował w połowie marca brytyjski dziennik "Financial Times".

- Po dokonaniu przeglądu naszych wewnętrznych zasobów i wyjaśnieniu składu bojowego Sił Zbrojnych, liczba ta została znacznie zmniejszona. Oczekujemy, że będziemy mieli wystarczającą liczbę ludzi zdolnych do obrony naszej ojczyzny. Mówimy nie tylko o zmobilizowanych, ale także o ochotnikach - powiedział w piątek gen. Ołeksandr Syrski w rozmowie z agencją Ukrinform.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Milion za milczenie. Szczerba wyznał, że był zastraszany

Naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych zastrzegł, że "należy pamiętać, że ludzie nie są robotami".

d1e0m3e

- Są wyczerpani fizycznie i psychicznie. Na przykład osoby, które dołączyły do TCC (Terytorialnego Centrum Rekrutacji i Pomocy Społecznej - przyp. red.) w lutym 2022 r., potrzebują odpoczynku i leczenia. Wystarczy zauważyć, że 110. Brygada działa w sektorze Awdijiwki od początku inwazji na pełną skalę. Oni muszą wyzdrowieć i odpocząć, a to jest obiektywna konieczność. Takich jednostek jest wiele - oznajmił.

Wojskowy zaznaczył, że Kijów "weryfikuje liczbę niektórych jednostek, które nie są zaangażowane w operacje bojowe, w oparciu o audyt ich działalności". - To pozwoliło nam zwolnić tysiące żołnierzy i wysłać ich do jednostek bojowych - wyjaśnił.

Jednocześnie ukraiński generał zaznaczył, że "we wszystkich armiach świata jest personel, który nie bierze udziału w operacjach bojowych, ale zapewnia wsparcie innym".

d1e0m3e

- Jest to nie mniej ważna część pracy. Wojna, którą musimy prowadzić przeciwko rosyjskim najeźdźcom, jest wojną na wyniszczenie, wojną logistyczną. Dlatego nie można lekceważyć znaczenia sprawności jednostek tyłowych. Mówimy o systemie zaopatrywania wojsk w żywność i amunicję, jednostkach naprawczych, placówkach medycznych i wielu innych. Ci ludzie przyczyniają się do skuteczności operacji bojowych - oświadczył.

Syrski podkreślił, że "obywatele, którzy wstępują do armii po mobilizacji, nie są od razu wysyłani na linię frontu."

- Z bardzo szczególnymi wyjątkami, na przykład, gdy dana osoba ma już doświadczenie bojowe. Zdecydowana większość tych osób przybywa jednak najpierw do szkoleniowych jednostek wojskowych. W lutym tego roku liczba osób, które uczestniczyły w szkoleniu wynosiła 84 proc. całkowitej liczby osób zmobilizowanych - podsumował.

d1e0m3e

Czytaj więcej:

Źródło: Ukrinform/PAP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1e0m3e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1e0m3e
Więcej tematów