Zwierzęta szaleją w upał
Psy, nietoperze i wiewiórki są rozdrażnione
upałem. Rzucają się na ludzi i inne zwierzęta - pisze "Express
Ilustrowany".
Nieduży kundel dotkliwie pogryzł swoją panią, która opiekowała się nim prawie dziesięć lat. Młody mężczyzna został pokąsany przez nietoperza w rękę, gdy usiłował go wypłoszyć ze swojego mieszkania na Widzewie. Wiewiórka rzuciła się na tchórzofretkę, którą łodzianin wyprowadził na smyczy do parku na Zdrowiu.
Małgorzata Dębowska została poważnie pogryziona przez swojego psa Barego. Kundel wbiegł do domu goniąc jej kota. Chciała go stamtąd wyprowadzić, machając kanapką, którą trzymała w lewej dłoni. Zniecierpliwione zwierzę rzuciło się na swoją panią. Byłam przerażona. Nie wiedziałam, co się dzieje- mówi Małgorzata Dębowska, mieszkanka Polesia.
Rany były tak poważne, że kobieta trafiła do szpitala. Konieczny był skomplikowany zabieg operacyjny, pierwszy w tym roku w Łodzi z powodu pokąsania przez zwierzę.
27-letni mieszkaniec Widzewa został pogryziony przez nietoperza, gdy usiłował wypłoszyć go nad ranem z pokoju. Chirurg z pogotowia opatrzył mężczyźnie ranę ręki i zaaplikował antybiotyk. Pacjent został skierowany do sanepidu, gdzie zapadnie decyzja, czy zostanie zaszczepiony przeciwko wściekliźnie.
Niecodzienną przygodę przeżył łodzianin w parku na Zdrowiu. Gdy prowadziłem na smyczy tchórzofretkę rzuciła się na nią wiewiórka. Długo ją odganiałem, zanim uciekła. To dziwne, że gryzoń atakuje drapieżnika - dziwi się pan Grzegorz, właściciel tchórzofretki.
Zwierzęta podczas upałów są niespokojne i bardziej drażliwe niż zwykle- mówi weterynarz Andrzej Pawlicki. Nie należy ich forsować długimi spacerami i drażnić, raczej zostawić w spokoju w chłodnym miejscu z miską zimnej wody. (PAP)