Weszli po sejf do mieszkania. Pokaźna kwota z Warszawy
W centrum Warszawy doszło do spektakularnej kradzieży. Włamywacze wynieśli z mieszkania sejf z gotówką, biżuterią i zegarkami o wartości 4 milionów złotych. Jak doszło do tego przestępstwa?
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do kradzieży? Włamanie miało miejsce w centrum Warszawy, w prestiżowej lokalizacji przy Ogrodzie Saskim, między 10 a 12 kwietnia.
- Jak włamywacze dostali się do mieszkania? Sprawcy weszli do mieszkania przez drzwi tarasowe, które podważyli. Wykorzystali nieobecność właściciela.
- Co zostało skradzione? Łupem padł sejf zawierający gotówkę w różnych walutach, biżuterię z diamentami oraz markowe zegarki. Łączna wartość straty właścicieli to 4 mln zł.
Jakie są szczegóły włamania?
Włamanie miało miejsce w centrum Warszawy, w okolicy Ogrodu Saskiego. Jak podaje "Rzeczpospolita", włamywacze wykorzystali dwudniową nieobecność właściciela mieszkania, aby dostać się do środka. Sprawcy weszli do mieszkania przez drzwi tarasowe, które podważyli, a następnie splądrowali wnętrze, zabierając sejf z cenną zawartością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kompromitują się". Bezkompromisowa ocena "tąpnięcia" w sondażach
Jakie działania podjęła policja?
Policja zabezpieczyła ślady na miejscu przestępstwa i prowadzi intensywne czynności śledcze. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji, Robert Szumiata, poinformował, że materiały sprawy zostały przekazane do prokuratury w celu wszczęcia śledztwa. Funkcjonariusze analizują nagrania z okolicznych kamer monitoringu, licząc na uchwycenie wizerunku włamywaczy.
- To ścisłe centrum miasta, naszpikowane kamerami, jest więc spora szansa, że któraś uchwyciła włamywaczy. O ile nie byli zamaskowani, nagrania mogą naprowadzić na ich trop - usłyszała "Rzeczpospolita" od jednego z funkcjonariuszy. Sprawdzane są osoby, które mogły w ostatnim czasie bywać w mieszkaniu w związku z jego sprzątaniem, czy wykonywaniem napraw lub remontów
Czy to odosobniony przypadek?
To nie pierwsze takie włamanie w Warszawie w ostatnim czasie. Przestępcy często wykorzystują nieobecność gospodarzy mieszkań. W lutym na Wilanowie złodzieje ukradli dwa samochody elektryczne i kosztowności o wartości 1,1 mln zł. Policja podejrzewa, że za część włamań mogą odpowiadać te same grupy przestępcze.
Przeczytaj również: Świąteczne zakupy. Polska i Niemcy. Gdzie taniej?
Źródło: rp.pl