Zrezygnują z CIC? Zaskakująca deklaracja szefa MON
Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że Centra Integracji Cudzoziemców należy zamknąć. W jego opinii "wywołują protesty społeczne i nie spełniają swojej roli". - Jeżeli nie ma akceptacji społecznej do tego, to nie należy tego robić - podkreślił lider PSL.
Co musisz wiedzieć?
- Centra Integracji Cudzoziemców są projektem powstałym za rządów PiS. Ich celem miało być wsparcie cudzoziemców w sprawach urzędowych i społecznych.
- Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że centra te nie spełniają swojej roli i wywołują protesty społeczne, dlatego powinny zostać zamknięte.
- Protesty społeczne przeciwko centrom miały miejsce m.in. w Ciechanowie i Płocku, gdzie mieszkańcy wyrażali obawy o bezpieczeństwo.
Dlaczego Centra Integracji Cudzoziemców budzą kontrowersje?
Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON, podczas konferencji prasowej wyraził swoje stanowisko dotyczące Centrów Integracji Cudzoziemców. Stwierdził, że placówki te wywołują protesty społeczne i nie spełniają swojej roli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Presja populizmu". Generałowi nie spodobał się ruch Nawrockiego
- Jeżeli nie ma akceptacji społecznej do tego, to nie należy tego robić - uznał Kosiniak-Kamysz. Według niego zadania centrów mogą przejąć inne instytucje, takie jak urzędy pracy czy urzędy wojewódzkie.
Przeczytaj także: Awantura w Piotrkowie. Poszło o Centrum Integracji Cudzoziemców
Jakie są alternatywy dla Centrów Integracji Cudzoziemców?
Kosiniak-Kamysz wskazał, że inne organizacje mogą przejąć funkcje centrów. - Mogą przejąć urzędy pracy, jeżeli chodzi o dostęp do rynku pracy, mogą przejąć urzędy wojewódzkie - podkreślił.
Minister zaznaczył, że był na spotkaniach z mieszkańcami, którzy protestowali "przeciwko PiS-owskim centrom integracji". - Protestowali zwykli mieszkańcy Ciechanowa, którzy bardzo się boją - zaznaczył
Przeczytaj także: Fatalna pomyłka posłanki PiS. Myślała, że uderza w rząd
Czy społeczeństwo popiera zamknięcie centrów?
W wielu miastach, takich jak Płock czy Piotrków Trybunalski, odbyły się burzliwe dyskusje na temat lokalizacji Centrów Integracji Cudzoziemców. Mieszkańcy wyrażali obawy o bezpieczeństwo, odwołując się do wydarzeń z innych krajów. W Płocku radni zdecydowali o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w tej sprawie.
Centra Integracji Cudzoziemców działają na zasadzie "jednego okienka", oferując cudzoziemcom pomoc w sprawach urzędowych, wsparcie prawne i psychologiczne, a także naukę języka polskiego.
Centra Integracji Cudzoziemców, których w Polsce ma być w sumie 49, powstały jeszcze za czasów rządów PiS. W 2022 r. pilotażowo takie punkty zostały otwarte w Opolu i Poznaniu oraz - jako filie - w wielkopolskich miejscowościach: Kaliszu, Pile, Lesznie i Koninie. Dwa Centra Integracji Cudzoziemców planowane są w Warszawie. Jednak brak akceptacji społecznej i obawy mieszkańców stawiają pod znakiem zapytania ich przyszłość.