"Zostawiliśmy tatę w Kijowie". Relacja uciekającego przed wojną chłopca rozdziera serce
Mały Mark to jedno z wielu ukraińskich dzieci, które by uciec przed wojną, muszą maszerować przez wiele godzin, zanim przekroczą granicę z Polską. Oprócz tego, co ich opiekunom uda się zmieścić w walizce, niosą ogromny bagaż doświadczeń i emocji. Ten chłopiec musiał w Kijowie zostawić tatę. Opowiadając o tym, nie mógł powstrzymać łez. - Będzie pomagał naszym bohaterom, może też będzie walczył - mówił łamiącym się głosem. Więcej podobnych materiałów na stronie Deutsche Welle.