Zostawił chore niemowlę na parkingu i... odjechał
18-letni mężczyzna zatrzymał się na parkingu przed centrum handlowym, wyjął z samochodu fotelik ze swoim szesnastodniowym dzieckiem, postawił na ziemi i odjechał.
Do zdarzenia doszło w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych. Pracownicy salonu fryzjerskiego zauważyli porzucony fotelik z dzieckiem. Wezwana na miejsce policja przejrzała monitoring i zidentyfikowała mężczyznę, który zostawił dziecko.
Okazało się, że w chwili namierzenia go przebywał w szpitalu z powodu urazów doznanych w wypadku. Po zostawieniu syn na parkingu spowodował kolizję samochodową, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
Niemowlę zawieziono helikopterem do szpitala. „Los Angeles Times” informuje, że noworodek cierpi na ciężką chorobę, która wymaga specjalistycznego leczenia. Chłopiec jest w stanie ciężkim, ale stabilnym.
źródło: Fox2now.com, Los Angeles Times