Została sama na maturze. Mówi, co działo się gdy wszyscy wyszli

We wtorek rozpoczęły się matury 2024. Jako pierwszy był język polski na poziomie podstawowym. - Napisałam najdłuższą rozprawkę w moim życiu. Na siedem stron - przyznaje Zula Zglinicka z XXVIII LO w Warszawie, która jako jedyna w szkole pisała maturę do samego końca. - Trochę się stresowałam, jak zaczęli zbierać arkusze - opowiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską.

Uczennica została do końca matury z języka polskiego
Uczennica została do końca matury z języka polskiego
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
Mateusz Dolak

07.05.2024 | aktual.: 07.05.2024 16:43

Matura z polskiego jest pierwszym obowiązkowym egzaminem rozpoczynającym cykl egzaminów dojrzałości. Uczniowie w 2024 roku mieli 240 minut na wykonanie zadań i napisanie rozprawki. Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce, niektórzy uczniowie wychodzili z sali już po dwóch godzinach. Ale byli też tacy, którzy zostali do samego końca.

Zula Zglinicka z XXVIII Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Warszawie przyznała, że w pewnym momencie pozostała sama na sali egzaminacyjnej. - Pusto zaczęło się robić po około trzech godzinach od rozpoczęcia matury. Ostatnie 15 minut siedziałam tylko z nauczycielami. Na sali panowała kompletna cisza - wymieniła w rozmowie z reporterem WP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Trochę był stres, jak nauczyciele zaczęli zbierać arkusze, ale za chwilę skupiłam się na swojej pracy - dodała.

Matura 2024 polski. Jak oceniają uczniowie?

Przed XXVIII LO rozmawialiśmy również z Kacprem Skawęskim. - Mam pozytywne odczucia. Nie było dużego zaskoczenia. Też wybrałem pierwszy temat. Spośród zadań w arkuszu najbardziej zaskoczył mnie plakat Kordiana, który można było zinterpretować na różne sposoby - opowiedział.

- Matura z polskiego nie była stresująca - przyznał Kacper
- Matura z polskiego nie była stresująca - przyznał Kacper© Wirtualna Polska

Przyznał też, że "atmosfera naprawdę była pozytywna". - Po moich kolegach i koleżankach nie widziałem stresu - podsumował.

Uczniowie warszawskiego liceum przyznali w rozmowie z WP, że przed egzaminem na sali nauczyciele próbowali odstresować abiturientów. - Wszyscy się śmiali zanim zostały rozdane arkusze. Mam nadzieję, że matematyka też nie będzie stresująca - dodała Zglinicka.

- Nic mnie nie zaskoczyło, zadania były łatwiejsze niż się spodziewałem - przyznał w rozmowie z WP Robert Soboński, który jako pierwszy opuścił mury liceum.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (272)