Melania przerwała milczenie. Wydała oświadczenie ws. Trumpa
"Kiedy patrzyłam, jak ta kula uderza w mojego męża Donalda, zdałam sobie sprawę, że moje życie i życie Barrona są na krawędzi druzgocącej zmiany" - napisała w oświadczeniu żona Donalda Trumpa.
14.07.2024 | aktual.: 14.07.2024 17:51
Melania Trump zabrała głos dopiero po kilku godzinach od incydentu na wiecu. W serwisie społecznościowym X zamieściła dwustronicowe oświadczenie.
Pismo zaczyna się słowami, że "Amerykanie zawsze byli wyjątkowym narodem". "Ameryko, tkanka naszego łagodnego narodu jest podarta, ale nasza odwaga i zdrowy rozsądek muszą zjednoczyć nas z powrotem w jedno" - napisała Melania Trump.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Donalda Trumpa twierdzi, że "kiedy patrzyła, jak kula uderza w jej męża, zdała sobie sprawę, że jej życie i życie Barrona są na krawędzi druzgocącej zmiany".
"Jestem wdzięczna odważnym agentom tajnych służb i funkcjonariuszom organów ścigania, którzy ryzykowali własne życie, aby chronić mojego męża. Rodzinom niewinnych ofiar, które obecnie cierpią z powodu tego ohydnego czynu, składam najszczersze wyrazy współczucia" - podkreśliła.
Sprawcę ataku nazwała potworem, a Donalda Trumpa "hojnym i troskliwym człowiekiem, z którym była w najlepszych i najgorszych czasach".
"Wszyscy jesteśmy ludźmi i zasadniczo, instynktownie, chcemy sobie pomagać. Amerykańska polityka to tylko narzędzie, które może podnieść na duchu nasze społeczności. Miłość, współczucie, życzliwość i empatia są niezbędne" - napisała.
"Dziś rano wznieś się ponad nienawiść, jad i naiwne idee, które podsycają przemoc. Wszyscy chcemy świata, w którym szacunek jest najważniejszy, rodzina jest na pierwszym miejscu, a miłość wygrywa. Musimy nalegać, aby szacunek stanowił kamień węgielny naszych stosunków. Znowu myślę o was, moi drodzy Amerykanie" - podsumowała.
Czytaj też: