PolskaZnów nie rozpoczął się proces b. posła LPR za fałszerstwa wyborcze

Znów nie rozpoczął się proces b. posła LPR za fałszerstwa wyborcze

Po raz kolejny nie udało się rozpocząć
przed Sądem Rejonowym w Pile procesu byłego posła
LPR Józefa S. Poseł i jego żona oskarżeni są o oszustwo wyborcze i
posługiwanie się nieprawdziwymi danymi przy konstruowaniu list
poparcia dla Ligi Polskich Rodzin w wyborach do Sejmu w 2001 r.

13.12.2006 12:45

Rozpoczęcie procesu trzeba było odroczyć, bo do sądu trafiło zwolnienie lekarskie, wystawione oskarżonemu przez lekarza sądowego. Odraczając rozprawę sąd postanowił o zbadaniu oskarżonego przez biegłego, który ma ustalić czy S. może brać udział w postępowaniu karnym - poinformował sędzia Krzysztof Dziedzic.

Pierwsza rozprawa w tym procesie odbyła się w listopadzie 2004 roku - do tej pory nie udało się jednak odczytać aktu oskarżenia. Oskarżony i jego adwokaci składają bowiem kolejne wnioski proceduralne lub przedstawiają zaświadczenia lekarskie o niezdolności do uczestnictwa w rozprawach.

Według ustaleń śledztwa, Józef S. wpisywał na listy nieprawdziwe dane osobowe wyborców i sam złożył niektóre podpisy. Na listach znajdowały się m.in. dane 14 osób, które nie żyły w momencie rozpoczęcia zbierania podpisów. Według prokuratury, bez sfałszowanych podpisów LPR nie mogłaby zarejestrować list w okręgu wyborczym nr 38 w Pile.

Dane osobowe wykorzystane przy fałszerstwach wyborczych pochodziły z bazy danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Pile. Prokuraturze nie udało się ustalić źródła przecieku tych danych.

Oskarżonym grozi kara do trzech lat więzienia, a za posługiwanie się nieprawdziwymi danymi - do pięciu lat.

W podobnym procesie posłanki Samoobrony Renaty Beger - akty oskarżenia w tej sprawie były wysłane do sądu równolegle z aktem przeciwko państwu S. - sąd zdołał już wydać nieprawomocny wyrok.

Źródło artykułu:PAP
oszustwowyboryposeł
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)