Znany warszawski raper Bonus RPK w areszcie po obławie CBŚP
Znany stołeczny raper Bonus RPK trafił do aresztu po obławie na gang "Rympałka", którą przeprowadziło Centralne Biuro Śledcze Policji - podaje portal tvp.info. Gang miał handlować narkotykami i bronią, a także dopuszczać się zabójstw.
03.03.2015 | aktual.: 01.04.2015 19:02
W czasie akcji trwającej od czwartku do poniedziałku i związanej z działaniami zorganizowanej grupy przestępczej Marka Cz. ps. Rympałek, policjanci zatrzymali dziewięć osób. Dziewięciu kolejnych mężczyzn zostało doprowadzonych do prokuratury z aresztów i więzień.
- Zatrzymanym przedstawiono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, handlu bronią i amunicją oraz obrotu znaczną ilością narkotyków. 12 osób zostało aresztowanych - powiedział tvp.info prok. Piotr Woźniak, naczelnik wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną i korupcją Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Jedną z osób, które zostały zatrzymane podczas policyjnej obławy jest znany warszawski raper Bonus RPK. Mężczyzna miał brać udział w obrocie kilogramem substancji odurzających. Muzyk trafił do aresztu.
Na facebookowym fanpage’u jego wytwórni Ciemna Strefa znalazł się następujący wpis: "Elo dobrzy ludzie! Niestety mamy złą wiadomość dla fanów Bonusa RPK , ponieważ w czwartek dostał sankcje. Wszyscy jesteśmy zaskoczeni tą sytuacją... Ale jak każdy wie pomówienia w ostatnim czasie stały się bardzo modne. (…) Płyta "Losu Kowal" , której Bonus planował premierę na kwiecień najprawdopodobniej pozostanie w rękach Wowa i Małacha, którzy zrobią wszystko, żeby ta premiera się odbyła. (…) STOP POMÓWIENIOM ! FREE BGU ! PDW".
Jak podkreśla tvp.info, raper i jego kompani zasłynęli ostrymi tekstami, które można było odczytać jako groźby wobec osób współpracujących z policją i prokuraturą.
Bonus RPK to kolejny w ostatnim czasie raper z Warszawy, który ma zatarg z prawem. W lutym policjanci zatrzymali po pościgu poszukiwanego listem gończym warszawskiego rapera Tomasza Ch. pseudonim Chada. Mężczyzna trafił już za kratki. Grozi mu od dwóch do trzech lat więzienia.
- 36-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Łodygowicach (woj. śląskie), a uciekając peugeotem 508 uderzył w drewnianą kapliczkę. Okazało się, że kierował pod wpływem alkoholu. Oprócz wcześniejszych zarzutów, będzie też odpowiadał za prowadzenie pojazdu na podwójnym gazie, spowodowanie kolizji drogowej i posługiwanie się fałszywymi dokumentami - mówił WP rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji st. asp. Mariusz Mrozek.
W sprawie gangu "Rympałka" zatrzymano w ostatnich latach 71 osób, z czego 56 aresztowano.
Źródło: tvp.info