Antoni Królikowski usłyszał zarzut. Wiadomo, jaką substancję u niego wykryto
Aktor Antoni Królikowski został w czwartek przesłuchany i usłyszał zarzut kierowania samochodem pod wpływem substancji psychotropowej w postaci delta 9 tetrahydrokannabinolu. To substancja, która występuje w konopiach indyjskich. Wieczorem Królikowski wydał oświadczenie.
- Podejrzany nie przyznał się do zarzutów. Złożył wyjaśnienia - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Antoniego Królikowskiego (wyraził zgodę na publikację danych i wizerunku) zatrzymali policjanci 18 lutego na warszawskiej Woli. "Kierowca Audi został przebadany pod kątem alkoholu. Był trzeźwy. Natomiast narkotest wykazał, że znajduje się pod wpływem środków odurzających" - poinformował wtedy Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Królikowski wydał oświadczenie
W wydanym w czwartek po godz. 19 oświadczeniu, Królikowski stwierdza, że jego "powinnością" jest "podjąć się roli rzecznika pacjentów medycznej marihuany". "Wiem, że wielu pacjentów miało w przeszłości problemy w związku z ignorancją i brakiem wiedzy biegłych sądowych i psychiatrów opiniujących w podobnych sprawach, którzy utożsamiają THC we krwi kierowcy z upośledzeniem zdolności prowadzenia czy uzależnieniem - będziemy publikować badania, z których wynika, że jest to rozumowanie błędne...".
Aktor Antoni Królikowski odniósł się również wcześniej do samego zdarzenia, publikując także wtedy oświadczenie.
"Funkcjonariusze z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania. Zostałem zatrzymany do kontroli, alko-test wykazał że jestem trzeźwy, jednak narko-test wykrył THC, którym wspomagam swoje leczenie i którego używałem poprzedniego wieczoru" - podał.
Poinformował, że wykonano badanie krwi i oczekuje na wyniki. "W przypadku regularnego stosowania medycznej marihuany, nawet w małych ilościach, stężenie może utrzymywać się mimo, że w dniu zatrzymania nie używałem konopi" - przekonywał.
Antoni Królikowski zaznaczył wówczas, że "nie zażywa narkotyków". "Co wykazały dzisiejsze testy, więc bardzo proszę o zaprzestanie pomówień. Ponadto tegorocznych urodzin nie świętowałem w żadnym warszawskim klubie" - oświadczył aktor.
Za kierowanie samochodem pod wpływem narkotyków grozi nawet do 2 lat więzienia.
Źródło: PAP