Jędrzejczak, Adamek, Żurawski przepadli z kretesem
Także w ostatnich wyborach do europarlamentu wystartowało wielu sportowców. Mieli być przepisem na sukces, a odbili się partiom czkawką. Pływaczka i mistrzyni olimpijska Otylia Jędrzejczak startowała z list Platformy. Nie zyskała uznania w oczach mieszkańców Bydgoszczy, ale za to wygrała w tamtejszych więzieniach i aresztach. Z kolei znany bokser Tomasz Adamek nie pomógł Solidarnej Polsce w uzyskaniu chociażby jednego mandatu do europarlamentu. Jego 11 tys. głosów wypadło blado przy najlepszym wyniku z okręgu. Jerzy Buzek zdobył ich wtedy ćwierć miliona. Transferu do Brukseli nie uzyskał także Maciej Żurawski. Były reprezentant Polski w piłce nożnej startował z list SLD. Z list PO startowali swego czasu także kickbokserka Iwona Guzowska, gimnastyk Leszek Blanik i były piłkarz Roman Kosecki.
Z wszystkich wystawionych sportowców jedynie Bogdan Wenta zdobył mandat europarlamentarzysty. Kandydował z list PO w Kielcach. Były trener piłkarzy ręcznych w swoim okręgu zdobył łącznie ponad 33 tys. głosów.