Znamy frekwencję w Warszawie. 200 tys. Polaków wzięło udział w "Biało-Czerwonym Marszu"
Szef MSWiA podał wstępne szacunki policji dotyczące frekwencji na "Biało-Czerwonym Marszu". Według Joachima Brudzińskiego w Warszawie w pochodzie bierze udział ponad 200 tys. osób.
Joachim Brudziński podał na Twitterze szacunkowe dane dotyczące obecności w "Biało-Czerwonym Marszu". "Polacy odpowiedzieli na apel Prezydenta RP Andrzeja Dudy i Premiera Mateusza Morawieckiego. Według wstępnych szacunków Policji w marszu w Warszawie bierze udział obecnie ponad 200 tys. osób" - napisał.
Informacje potwierdza rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka.
Wspólny marsz narodowców z marszem państwowym był zaplanowany na godz. 15. Jednak pochód organizowany przez stronę rządową i prezydenta ruszył jako pierwszy. Ok. 20 minut później wystartował przemarsz organizowany przez środowiska narodowe. Grupy początkowo oddzielało kilkaset metrów, potem odległość zwiększyła się do ok. kilometra. MSWiA wydało jednak komunikat, że przerwa wynika "ze względów bezpieczeństwa".
Joachim Brudziński zaznaczył, że służby cały czas trzymają rękę na pulsie. "Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Rok temu 8 idiotów rozwinęło baner na koniec marszu na wysokości Mostu Poniatowskiego. Potem niektóre media z 60 tys. patriotów zrobiły faszystów. Wierzę, że tym razem skutecznie uniemożliwimy obrażanie ponad 200 tys. Polaków" - dodał.
W środę prezydent stolicy zdecydowała o zakazie Marszu Niepodległości. Organizatorzy pochodu odwołali się od tej decyzji do sądu, który przyznał im rację. W międzyczasie strona rządowa postanowiła zorganizować własny marsz, który pokrywał się trasą z przemarszem narodowców. Po negocjacjach marsze zostały połączone. Władze Warszawy odwołały się od decyzji, jednak sąd podtrzymał poprzedni wyrok.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl