Zmiany w ustawie dezubekizacyjnej. Nowelizacją zajmie się Sejm, politycy podzieleni

• To element propagandy i "polityczna dintojra" - ocenia Platforma Obywatelska

• Według PiS, Kukiz'15 i PSL, to próba sprawiedliwego rozwiązania sprawy

• Politycy Nowoczesnej oceniają, że projektowane zmiany są słuszne, ale spóźnione

• Obniża ona emerytury i renty funkcjonariuszom komunistycznego aparatu bezpieczeństwa

• Projekt ustawy dezubekizacyjnej przyjął już rząd

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

Projekt zakłada, że emerytury i renty ponad 32 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL, za czas do lipca 1990 r., będą sięgać maksymalnie średniego świadczenia w systemie powszechnym.

Zgodnie z projektem "za służbę na rzecz totalitarnego państwa uznaje się służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.". Oprócz funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, jednostek Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, obniżenie emerytur i rent dotyczyć będzie także osób, które służyły w jednostkach Ministerstwa Obrony Narodowej w tym m.in. Wojskowej Służbie Wewnętrznej, Wojskach Ochrony Pogranicza.

Rząd przyjął już projekt ustawy. Chce, by ustawa weszła w życie 1 stycznia 2017 roku, natomiast świadczenia emerytalne i rentowe w nowej wysokości mają być wypłacane od 1 października 2017 roku.

Szef PO Grzegorz Schetyna odnosząc się do projektu zaznaczył, że dezubekizacja została już raz przeprowadzona, za rządów Platformy.

Sasin: projekt nowelizacji ustawy to "próba sprawiedliwego rozwiązania sprawy"

- To wymaga bardzo spokojnej rozmowy i analizy. Nie znam tego projektu, ale wydaje mi się, że to jest taka polityczna dintojra, bo jeżeli widzę i słyszę polityków PiS, którzy mówią o takiej zemście i o odegraniu się na tych, którzy nawet jeden dzień, czy godzinę byli przed 1990 rokiem w formacjach policyjnych, czy służbach, to mam do tego dystans - powiedział Schetyna na konferencji prasowej.

Jak dodał, "to jest część i element propagandy oraz gry politycznej, a nie rzetelne ustawienie tej sprawy".

Z kolei poseł PiS Jacek Sasin przekonywał, że projekt nowelizacji ustawy dezubekizacyjnej, to "próba sprawiedliwego rozwiązania sprawy". - Nie może być tak, że osoby, które były filarami systemu komunistycznego w Polsce korzystają z nadzwyczajnych przywilejów - powiedział.

Podkreślił, że "nie chodzi o to, żeby te osoby w nadzwyczajny sposób karać". - Chodzi tylko o to, żeby nie korzystały z nadzwyczajnych przywilejów, które należą się osobom, które mają swoje zasługi na rzecz niepodległej, demokratycznej Polski - powiedział Sasin.

Poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski powiedział, że "ograniczenie przywilejów emerytalnych ludziom, którzy całe swoje życie poświęcili na walkę z polskimi patriotami i na służenie obcemu mocarstwu, jest ze wszech miar potrzebne". - To sprawiedliwość dziejowa - podkreślił.

Również poseł PSL Piotr Zgorzelski ocenił w rozmowie, że projekt ustawy dezubekizacyjnej "przywraca sprawiedliwość", obcinając emerytury tym, którzy ścigali działaczy opozycji. Jednak według Zgorzelskiego jest też drugi powód, który stoi za powstaniem projektu ustawy. - PiS rozpaczliwie poszukuje środków na zabezpieczenie swoich obietnic wyborczych - ocenił.

Rabiej: osoby pobierające świadczenia będą się pewnie sądziły

Rzecznik Nowoczesnej Paweł Rabiej zaznaczył, że "przywileje emerytalne dla funkcjonariuszy SB są niewłaściwe" - osoby pracujące w aparacie represji, twórcy PRL-u, prześladowcy, nie mogą mieć przywilejów emerytalnych kosztem innych. - To słuszne rozwiązanie, ale spóźnione - powiedział Rabiej.

Dodał, że "pozostaje problem praw nabytych". - Osoby pobierające świadczenia będą się pewnie sądziły i dochodziły swoich roszczeń - zaznaczył Rabiej.

Premier Szydło mówiąc wcześniej o projektowanych zmianach podkreśliła, że przywracają one normalność i sprawiedliwość społeczną dotyczącą ludzi, którzy w czasach PRL-u byli prześladowani.

- Dzisiaj ćwierć wieku po upadku systemu komunistycznego w Polsce nadal ci, którzy byli funkcjonariuszami, służyli zbrodniczemu systemowi, dostają od polskiego państwa sowite, bardzo dobre emerytury i wynagrodzenia, a ci, którzy byli ofiarami dostają bardzo często emerytury na poziomie 880 złotych, bo tyle wynosi najniższa emerytura w Polsce. Od 1 stycznia będzie to 1 tysiąc złotych - powiedziała Szydło na konferencji prasowej.

Projektowane w nowelizacji tzw. "ustawy dezubekizacyjnej" zmiany dotyczą 32 tysięcy osób, które pobierają emerytury, renty lub renty rodzinne. Projekt zakłada, iż pierwsza wypłata obniżonych świadczeń nastąpi w listopadzie 2017 roku. W konsekwencji projektowanych zmian rocznie ma być o ok. 546 mln zł mniej na emerytury i renty z systemu zaopatrzenia emerytalnego służb mundurowych.

Oprac. Tomek Orszulak

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Działo się w nocy. Trump spotkał się z zakładnikiem Hamasu
Działo się w nocy. Trump spotkał się z zakładnikiem Hamasu
PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów