Zmiany na szczycie w rosyjskiej armii. "Upadło morale"
Szef rosyjskiego sztabu generalnego gen. Walerij Gierasimow został dowódcą połączonego zgrupowania wojsk biorących udział w inwazji w Ukrainie. O czym świadczą kolejne zmiany głównodowodzących w Rosji? Patrycjusz Wyżga pytał o to w programie "Newsroom WP" gen. Romana Polko, byłego dowódcę GROM. - Zwycięskiego zespołu się nie zmienia - ironizował gen. Roman Polko. Ci generałowie są rotowani nawet co kilka miesięcy czy co kilka tygodni. Tak jakby zmiana dowódcy mogła odwrócić losy wojny, a tak się nie dzieje. W całej armii rosyjskiej nie tylko upadło morale, ale jest rywalizacja bandyckich grup, jak wagnerowcy, z żołnierzami, którzy byli szkoleni od podstaw. Putin wrzuca już wszystkie zasoby, by zmienić przebieg wojny, ale nie sądzę, by to coś dało. Degradacja Siergieja Surowikina świadczy o tym, że nawet temu bandycie nie udało się zrealizować celów Putina. Widać, że Rosja ma problem i nie potrafi znaleźć recepty na to, by przejąć inicjatywę na polu walki - dodał gen. Polko.