Zwrot ws. maseczek? Prof. Andrzej Horban podaje możliwą datę
Obowiązek maseczkowy towarzyszy nam już od ponad pół roku. Coraz częściej pojawiają się doniesienia o zmianie w rozporządzeniu dotyczącym zasłaniania nosa i ust. Rąbka tajemnicy uchylił prof. Andrzej Horban.
Noszenie maseczek jest obligatoryjne od 10 października - zarówno w przestrzeniach zamkniętych, ale również na świeżym powietrzu. Rozporządzenie dopuszcza pewne wyłączenia od tej zasady - zakrywanie twarzy nie jest wymagane np. na terenie lasów, zieleńców lub parków. Czy szykuje się rewolucja?
- Na koniec maja istnieje duża szansa, że tak będzie - odpowiedział prof. Andrzej Horban na pytanie prowadzącego TVN24, czy większa część gospodarki zostanie "odmrożona". Główny doradca premiera ds. COVID-19 nie chciał przesądzać, czy będą to hotele, restauracje lub kluby fitness. - Powiedzmy też, że koło końca maja powinniśmy zacząć rezygnować z noszenia maseczek na otwartych przestrzeniach. Oczywiście w zamkniętych przestrzeniach i tam, gdzie nie możemy utrzymać dystansu, nakaz maseczkowy będzie utrzymany - dodał lekarz.
Koronawirus. Andrzej Horban: w maju będzie dobrze
Według specjalisty w zakresie chorób zakaźnych w najbliższych tygodniach sytuacja związana z pandemią ulegnie poprawie. - W maju będzie dobrze, będzie spadała liczba zakażeń, zgonów oraz chorych na COVID-19 w szpitalach. Myślę, że pod koniec maja będzie po 2-3 tys. zakażeń - ocenił prof. Andrzej Horban. Doradca premiera wyliczał, że wpływ na to będzie miała: dobra pogoda, zwiększenie ruchliwości Polaków oraz wzrost temperatur (wirus na powierzchniach ma szybciej ginąć). - I do tego dojdzie wyszczepialność - dodał.
Doradca premiera podczas rozmowy oszacował, że w Polsce nawet 40 proc. populacji mogło przejść zakażenie koronawirusem. - Takie szacunki należy przyjąć, bo mamy około 2,5 miliona zdiagnozowanych zakażonych. Jedni mówią, że wszystkich zakażonych jest pięć lub nawet sześć razy więcej, tylko chorobę przeszli w skąpo lub bezobjawowo - mówił prof. Andrzej Horban.
Źródło: TVN24