Zmarł Marian Turski. Miał 98 lat
Zmarł Marian Turski - przekazało w komunikacie Muzeum POLIN. Miał 98 lat. Turski był historykiem, dziennikarzem i jednym z ocalałych z Auschwitz oraz członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej.
Informację o śmierci Mariana Turskiego przekazało Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN oraz "Polityka".
"Żegnamy Mariana z ogromnym bólem, ale i z głęboką wdzięcznością za wszystko, co nam przekazał. Jego życie było dowodem na to, że nawet w obliczu najstraszniejszych doświadczeń człowiek może wybrać drogę solidarności i miłości do świata" - napisało w komunikacie Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce.
Księga kondolencyjna będzie wystawiona we środę od godziny 10:00 w holu głównym Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.
Marian Turski, historyk, dziennikarz, ocalały z Holokaustu, przez całe życie poświęcał się misji upamiętniania przeszłości i przekazywania młodszym pokoleniom przestrogi przed obojętnością wobec zła. Jego słowa, szczególnie przemówienie z 2020 roku, w którym przypomniał o "jedenastym przykazaniu" - "Nie bądź obojętny", stały się jednym z najważniejszych głosów Pokolenia Holokaustu, podkreślając, że tragedia Auschwitz "nie spadła z nieba".
Ocalały z piekła
Turski urodził się w 1926 roku w Druskiennikach, a swoje młodzieńcze lata spędził w Łodzi. Tam trafił do łódzkiego getta, skąd w sierpniu 1944 roku został deportowany do Auschwitz-Birkenau. Przeszedł przez marsze śmierci do Buchenwaldu i Theresienstadt, gdzie doczekał wyzwolenia 8 maja 1945 roku. Holokaust zabrał mu większość rodziny – z 43 bliskich osób przeżyły tylko cztery.
To doświadczenie na zawsze ukształtowało jego życie i przekonania. Po wojnie Turski zaangażował się w dokumentowanie historii oraz działalność publicystyczną i edukacyjną. Studiował prawo i historię na Uniwersytecie Wrocławskim, a już w latach 50. zaczął swoją karierę dziennikarską, stając się jednym z filarów redakcji "Polityki".
Głos sumienia w XXI wieku
Jego działalność nie ograniczała się do publicystyki. Był przewodniczącym Rady Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej, aktywnym uczestnikiem stowarzyszeń żydowskich i organizacji pamięci. Angażował się w dialog polsko-żydowski i polsko-niemiecki, co zostało docenione licznymi odznaczeniami, w tym Wielkim Krzyżem Zasługi Niemiec w 2013 roku.
W 2020 roku, podczas obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, wygłosił poruszające przemówienie, w którym ostrzegał przed niebezpieczeństwami obojętności wobec niesprawiedliwości i zła. Przypomniał, że demokracja to nie tylko rządy większości, ale także ochrona praw mniejszości. To wtedy wypowiedział słowa, które odbiły się szerokim echem na całym świecie:
"Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana. Nie bądźcie obojętni, kiedy władza łamie umowy społeczne. Bo jeśli będziecie obojętni – nawet się nie obejrzycie, jak na was i waszych potomków jakiś Auschwitz nagle spadnie z nieba."
Jego słowa stały się inspiracją dla książki "XI. Nie bądź obojętny", wydanej z okazji jego 95. urodzin i opatrzonej wstępem Olgi Tokarczuk.
Działalność społeczna i spuścizna
Turski angażował się w działania na rzecz praw człowieka i wolności. W 1965 roku wziął udział w marszu Martina Luthera Kinga z Selmy do Montgomery, walcząc o równość rasową w Stanach Zjednoczonych. W Polsce działał na rzecz pojednania polsko-żydowskiego oraz upamiętniania wspólnej historii.
W 2025 roku, w 80. rocznicę wyzwolenia Auschwitz, ponownie przemówił do świata, apelując o zachowanie pamięci i walkę z przejawami nienawiści. "Nie bać się wcale" – cytował rabina Nachmana z Bracławia, przekonując, że największą bronią przeciwko złu jest solidarność i nieuleganie strachowi.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ocalały z Holokaustu oddaje order. "Jestem zszokowany"