Ocalały z Holokaustu oddaje order. "Jestem zszokowany"
Albrecht Weinberg, ocalały z Holokaustu, postanowił zwrócić Order Zasługi RFN po głosowaniu w Bundestagu, które poparło zaostrzenie polityki migracyjnej. - Jestem zszokowany - powiedział Weinberg portalowi "Stern".
Albrecht Weinberg, jeden z ostatnich żyjących świadków Holokaustu w Niemczech, zdecydował się zwrócić Order Zasługi RFN. Decyzja ta jest reakcją na uchwalenie przez Bundestag wniosku o zaostrzenie polityki migracyjnej, który przeszedł dzięki poparciu skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD). - Jestem zszokowany - powiedział Weinberg portalowi "Stern".
Weinberg, który przeżył Auschwitz i marsze śmierci, podkreślił, że nie rozumie, jak mogło dojść do takiej sytuacji. - Było jasne, że oddam Order, jeśli głosowanie w Bundestagu przejdzie, jeśli Friedrich Merz połączy siły z AfD - wyjaśnił. Dodał, że zatrzymanie odznaczenia byłoby dla niego ogromnym obciążeniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzaskowski zaczął skręcać w prawo? "Ściga się nie tylko z PiS-em"
Fotograf Luigi Toscano, również odznaczony Orderem Zasługi, postanowił dołączyć do protestu Weinberga. - Pokazując moją wystawę w różnych miejscach na całym świecie, z wielką dumą broniłem demokratycznych wartości Republiki Federalnej Niemiec - powiedział Toscano "Sternowi". Obaj planują zwrócić odznaczenia prezydentowi Niemiec Frankowi-Walterowi Steinmeierowi.
Apel do lidera CDU
Eva Umlauf, ocalała z Holokaustu, zaapelowała do lidera CDU, Friedricha Merza, aby nie współpracował z AfD. "Niech pan tego nie robi, panie Merz" - napisała w liście opublikowanym przez "Sueddeutsche Zeitung". Umlauf podkreśliła, że takie działania mogą normalizować wrogów demokracji.
Umlauf została zabrana do Auschwitz w wieku dwóch lat i, jak sama mówi, nie żyłaby dzisiaj, gdyby jej pociąg przyjechał zaledwie trzy dni wcześniej. Zaapelowała do Merza: "Niech pan nie lekceważy prawicowych ekstremistów, zawróci ze ścieżki, którą obrał pan w środę".
Niemcy zaostrzają politykę migracyjną
Projekt rezolucji autorstwa Merza, postulujący zaostrzenie polityki migracyjnej, przeszedł w Bundestagu dzięki poparciu AfD. To pierwszy przypadek, gdy ugrupowanie uważane za skrajnie prawicowe miało wpływ na decyzje parlamentu.
W piątek parlament będzie głosował nad projektem ustawy, która ma ograniczyć możliwość przyjazdu do Niemiec członkom rodzin imigrantów. AfD zapowiedziała, że poprze także ten projekt.