"Przyzwyczaiłem się do bycia Kaczorem"
- Przyzwyczaiłem się do bycia Kaczorem. Taka jest już cecha tego nazwiska – powiedział Lech Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" z 18 lipca 2005 r. W połowie 2005 r., czytamy w wywiadzie, L. Kaczyński marzył o zamieszkaniu w Pałacu Prezydenckim, choć bał się zamknięcia w złotej klatce, bo nocą lubi wyskoczyć na spacer z psem. Ciekawe, że prezydent przyzwyczajony do bycia Kaczorem, nie zaakceptował innej "ksywki" nadanej mu przez tygodnik "Die Tageszeitung". "Sprawa kartofla" wywołała takie oburzenie prezydenta, że odwołał spotkania z kanclerz Niemiec i prezydentem Francji w ramach Trójkąta Weimarskiego.