Zjednoczona Prawica się rozpadnie? Nowy sondaż
W obliczu ostatnich działań służb w sprawie Funduszu Sprawiedliwości politycy Zjednoczonej Prawicy tymczasowo zakopali wojenny topór. Z najnowszego sondażu dla WP wynika, że więcej osób jest zdania, iż drogi Suwerennej Polski oraz Prawa i Sprawiedliwości się nie rozejdą przed końcem tej kadencji Sejmu.
Z list PiS do nowego Sejmu weszło 194 posłów. Ale już na starcie swoje koło poselskie założyli parlamentarzyści związani z Pawłem Kukizem. Po wygaśnięciu mandatów skazanych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika liczba członków klubu PiS spadła do 189 - wynika z oficjalnej informacji na stronie Sejmu. Wciąż jest to najbardziej liczny klub w Sejmie. W ostatnich tygodniach jedność klubu zatrzęsła się jednak w posadach. Pojawiły się pytania, czy 18 posłów Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry pozostanie w klubie PiS.
Polityczna bomba wybuchła po słowach Patryka Jakiego. Polityk Suwerennej Polski, tymczasowo kierujący partią w zastępstwie Zbigniewa Ziobry, publicznie rozliczał prezydenta Andrzeja Dudę i byłego premiera Mateusza Morawieckiego m.in. z niewłaściwego jego zdaniem podejścia do Unii Europejskiej. Przekonywał, że trzeba sobie zadać pytanie, "kto wewnątrz naszego obozu za to odpowiada i robić wszystko, żeby już nie miał wpływu na to po raz kolejny".
W odpowiedzi kilku polityków PiS zarzuciło kolegom z Suwerennej Polski niedojrzałość polityczną i rozbijanie obozu prawicy. "Cały na biało chłopczyk w krótkich spodenkach z Solidarnej (obecnie Suwerennej) Polski - frakcji krzykaczy-radykałów, przez którą PiS stracił umiarkowanych wyborców" - napisał o Jakim poseł PiS Paweł Jabłoński.
Nie skończyło się na wzajemnych razach w mediach społecznościowych. Podczas posiedzenia władz partii Mateusz Morawiecki miał zażądać wyrzucenia posłów Suwerennej Polski z klubu parlamentarnego PiS. Na ten ruch nie zgodził się jednak Jarosław Kaczyński.
Po tej ostrej wymianie zdań w Zjednoczonej Prawicy postanowiliśmy sprawdzić, jak Polacy postrzegają sprawę jedności ugrupowań ją tworzących.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dużo". Polacy rzucają sumami. Tyle wydadzą na Wielkanoc
"Czy Pana/Pani zdaniem Zjednoczona Prawica rozpadnie się do końca tej kadencji?" - takie pytanie usłyszeli uczestnicy badania United Surveys dla Wirtualnej Polski.
Więcej badanych osób (44,1 proc.) odpowiedziało na to pytanie negatywnie. Przy czym 29,5 proc. stwierdziło, że Zjednoczona Prawica "raczej nie" rozpadnie się przed końcem kadencji, a 14,6 proc. uznało, że "zdecydowanie" się to nie stanie.
34,4 proc. badanych uważa, że drogi Suwerennej Polski oraz Prawa i Sprawiedliwości mogą się rozejść przed zakończeniem tej kadencji Sejmu. "Zdecydowanie tak" odpowiedziało 12,5 proc. ankietowanych osób, a "raczej tak" - 21,9 proc.
Wśród uczestników sondażu było też 21,5 proc. respondentów, którzy nie wiedzieli, jak odpowiedzieć na to pytanie.
Trochę niespodziewanie w umocnieniu jedności na prawicy pomogła akcja służb wymierzona w osoby odpowiedzialne za podział pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. We wtorek i środę u 25 osób w kilkudziesięciu miejscach w kraju ABW wraz z prokuratorami prowadziła przeszukania i zatrzymania. Przeszukano m.in. domy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz pokój byłego wiceministra sprawiedliwości Michał Wosia w hotelu sejmowym.
Okazało się, że w obliczu zagrożenia politycy Zjednoczonej Prawicy na nowo się zjednoczyli. Przynajmniej oficjalnie.
- Ta akcja spaja nasz obóz, stajemy murem za Ziobrą i jego ludźmi - mówił WP czołowy polityk PiS. Podkreślił, że w obecnej sytuacji "różnice w obozie prawicy nie istnieją".
- To, co się dzieje jest całkowicie nielegalne - ocenił w środę w wywiadzie prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Różnice w postrzeganiu jedności ZP
W sondażu dla WP widać różnice w postrzeganiu spójności obozu Zjednoczonej Prawicy w zależności od poglądów politycznych.
Wyborcy PiS w zdecydowanej większości wierzą, że Zjednoczona Prawica nie rozpadnie się do końca kadencji. Odpowiedziało tak 74 proc. ankietowanych. Tylko 23 proc. ma odmienne zdanie.
Wśród wyborców KO panuje diametralnie różna opinia. Popierający ugrupowanie Donalda Tuska w większości uważają (68 proc.), że Zjednoczona Prawica rozpadnie się przed zakończeniem tej kadencji Sejmu. Inne zdanie ma tylko 23 proc. badanych.
Wśród wyborców Trzeciej Drogi i Lewicy przeważają osoby, które nie mają zdania w tej kwestii (odpowiednio po 49 i 56 proc. odpowiedzi). 45 proc. wyborców Trzeciej Drogi uważa, że drogi Suwerennej Polski i PiS rozejdą się. Wśród wyborców popierających Lewicę takich badanych było 40 proc.
Wyborcy Konfederacji mają zdecydowanie dobre zdanie o jedności w obozie Zjednoczonej Prawicy. Aż 64 proc. badanych odpowiedziało, że partie Ziobry i Kaczyńskiego nadal będą ze sobą współpracować. 35 proc. osób nie miało zdania w tej sprawie.
Sondaż United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski przeprowadzono na grupie 1000 ankietowanych w dniach 22-23 marca 2024 roku metodą CATI&CAWI.
Czytaj także:
Źródło: WP Wiadomości