Zjadł banana. Straty wyceniono na 110 tys. euro

Pochodzący z Korei Południowej student zerwał ze ściany banana, który był jednym z najważniejszych punktów wystawy Maurizia Cattelana. Gdy skończył konsumpcję, na miejsce owocu przykleił do ściany skórkę, początkowo tłumacząc, że był głodny, bo nie jadł śniadania. Później jednak przyznał, że z jego strony była to "forma buntu". Historię opisała gazeta "Sunday World".

Banan przyklejony taśmą do ściany to znane dzieło sztuki o nazwie "Comedian". Gdy po raz pierwszy eksponat pojawił się na Art Basel Miami Beach w 2019, został odkupiony za sześciocyfrową kwotę. Do tej pory pojawiło się trzech nabywców, którzy kupili tę koncepcję - sam przedmiot trzeba bowiem często wymieniać. Obecnie uważa się, że wartość banana przyklejonego do ściany sięga 110 tysięcy euro.

Gdy o całym incydencie dowiedział się twórca dzieła, nie zauważył w tym nic niedopuszczalnego. - Nie widzę żadnego problemu - miał wówczas powiedzieć. Nie przeszkadzała mu nawet motywacja, jaka doprowadziła do zlikwidowania niecodziennego eksponatu.

Sztuka Cettelana ma w sobie duży ładunek ironii i jest formą buntu przeciwko kulturze popularnej. Noh Hyun-soo przyznał się, że zjedzenie cennego banana miało być przejawem buntu przeciw buntowi. Mało tego, sam akt konsumpcji owocu może zostać uznany za kolejne dzieło sztuki.

- Może być kolejny bunt przeciwko buntowi - tłumaczył student. - Uszkodzenie dzieła sztuki mogłoby także być postrzegane jako dzieło sztuki. Pomyślałem, że to byłoby interesujące. Może jest on tam naklejony po to, by go zjeść? - dodał.