Ziobro zatrzymany na lotnisku przez policję
Zbigniew Ziobro został zatrzymany przez policję w drzwiach samolotu, którym w poniedziałek przed południem przybył z Brukseli do Warszawy. Potem został przewieziony do Sejmu i - zgodnie z decyzją sądu - doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa. Przesłuchanie ruszyło o 12:00.
Co zeznał b. minister? Czytaj: Zbigniew Ziobro przed komisją ds. Pegasusa - relacja Wirtualnej Polski
Policjanci czekali na posła PiS na płycie lotniska i w drzwiach samolotu z Brukseli. Moment zatrzymania byłego ministra transmitowała na żywo Telewizja Republika.
W chwili zatrzymania Zbigniew Ziobro powoływał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z którym chwała Sejmu o powołaniu komisji śledczej ds. Pegasusa jest niekonstytucyjna. - Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie stwierdzające, że moje zatrzymanie jest nielegalne w świetle decyzji sądu powszechnego, w związku z tym musi pan brać pod uwagę również niestety swoją odpowiedzialność - zwrócił się do czekającego na niego w drzwiach samolotu policjanta.
Ziobro przed komisją śledczą. Ekspert: "Skończy się blamażem"
- Panie pośle, realizuję postępowanie sądu - odpowiedział mu policjant.
Polityk, powołując się na poselski immunitet, odmówił również oddania telefonu mundurowym. Zapewnił, że nie będzie z niego korzystał, jednak "ma tam swoje notatki".
Akcja policji
Policja podjęła próbę zatrzymania Zbigniewa Ziobry już w poniedziałek wczesnym rankiem. Wtedy mundurowi pojawili się przed domem polityka w Jeruzalu. Kilkakrotnie dzwonili domofonem, ale nikt nie odpowiedział oraz nie otworzył furtki.
Tuż po próbie zatrzymania przez policję Zbigniew Ziobro przyznał, że obecnie przebywa poza granicami kraju, w Brukseli. - Będę lądował w poniedziałek w Warszawie około godziny 10 - poinformował były minister sprawiedliwości w rozmowie z wpolityce.pl. Kamery TVN24 pokazały polityka PiS na brukselskim lotnisku przed wylotem.
Polityk PiS miał zwrócić się do szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego, aby ten nie kierował patroli policyjnych do Krynicy bądź Jeruzalu, ponieważ go tam nie będzie.
Nakaz zatrzymania Ziobry
Na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego szefa MS, obecnie posła PiS, na posiedzenie sejmowej komisji śledczej zgodził się w połowie września Sąd Okręgowy w Warszawie. Posiedzenie, na którym jedynym punktem było przesłuchanie Ziobry, ruszyło w poniedziałek o godz. 10:30, a samo przesłuchanie polityka - o 12:00. Jak zapowiedział wiceszef komisji Tomasz Trela, członkowie komisji są gotowi czekać na byłego ministra do północy.
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa chciała przesłuchać Ziobrę od ponad roku. Podobna procedura doprowadzenia b. ministra sprawiedliwości miała miejsce 31 stycznia br. Wówczas policja również nie zastała go w jego domu w Jeruzalu, ale został on zatrzymany po wywiadzie w TV Republika.