Ziobro zabrał głos ws. ustawy o IPN. "Ma chronić państwo i naród"
"Nie będzie kar dla świadków historii, naukowców czy dziennikarzy" - zapowiedział minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Co innego w przypadku negowania i pomniejszania oczywistych niemieckich zbrodni i przypisywania ich państwu lub narodowi polskiemu.
23.02.2018 21:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Znowelizowana ustawa o IPN ma chronić państwo polskie i naród jako całość przed kłamliwymi oskarżeniami o udział w niemieckich zbrodniach, a nie służyć zacieraniu odpowiedzialności pojedynczych osób lub grup" - mówi Zbigniew Ziobro w rozmowie z PAP. Według niego wskazówką dla prokuratorów, jak stosować nowe prawo, będzie werdykt Trybunału Konstytucyjnego, który pozwoli też uspokoić negatywne emocje wobec ustawy. Jak wyjaśnia, znowelizowane prawo ma ma służyć ochronie historycznej prawdy i pamięci o ofiarach niemieckich zbrodni: Żydach, Polakach i przedstawicielach innych narodowości.
Minister sprawiedliwości przyznał, że nie wszyscy Polacy wykazywali się podczas wojny wzorową postawą, ale nie można przez ich pryzmat oceniać całego narodu. "Był też nieliczny zbrodniczy margines, rzucający się w oczy zwłaszcza w mniejszych miejscowościach" - ocenił.
Z drugiej strony podkreślał., że Polska była jedynym krajem w Europie, gdzie za jakąkolwiek pomoc, czy nawet wiedzę o pomocy Żydom przewidziana była kara śmierci. W Holandii, stawianej za wzór postawy wobec wyznawców judaizmu, było zupełnie inaczej. "Za szlachetny czyn ukrywania Anny Frank jedna osoba przesiedziała w areszcie 6 tygodni, drugi została zesłana do obozu, w którym przeżyła, trzecią - puszczono wolno - przypomniał szef resortu sprawiedliwości, zauważając, że w Polsce "w analogicznej sytuacji zostaliby zamordowani wszyscy".
"Szacuje się, że za ukrywanie Żydów straciło życie nawet kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Jesteśmy im winni pamięć, szacunek i obronę przed kłamstwem o 'polskim Holokauście' - zaznaczył Zbigniew Ziobro. Minister wyraził również nadzieję, że emocje wokół nowelizacji ustawy ustąpią racjonalnym argumentom. "Łączy nas prawie tysiąc lat dobrej, wspólnej historii i nie wolno pozwolić na to, by cokolwiek mogło nas podzielić" - zaapelował.
Źródło: PAP/Twitter