Ziobro wpłacił na PiS okazałą sumę. Datę wybrał nieprzypadkowo?
Minister sprawiedliwości i lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro wpłacił 40 tys. zł na Prawo i Sprawiedliwość - wynika z rejestru wpłat na partie polityczne. Wpłata miała miejsce 18 października, kiedy było już wiadomo, że partia Ziobry wprowadzi do nowego Sejmu 18 posłów.
01.11.2023 12:39
40 tys. zł na PiS Zbigniew Ziobro wpłacił trzy dni po wyborach parlamentarnych. To jego pierwsza wpłata w tym roku na konto partii Jarosława Kaczyńskiego. Polityk Suwerennej Polski przelewu dokonał już po wyborczym rozstrzygnięciu. A jak wcześniej opisywaliśmy, tylko we wrześniu na konto partii wpłynęło blisko 6 mln zł. Pieniądze wpłacali głównie członkowie zarządów państwowych spółek powiązani z PiS, ministrowie, posłowie, senatorowie i europosłowie PiS.
Wśród wpłacających był też Paweł Kukiz, który na partię rządzącą przekazał 30 tys. zł. W sumie w całym roku dokonano już 718 wpłat na konto PiS.
Scheda po Kaczyńskim. Co zrobi Ziobro?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po wyborach milczenie w partii
Przypomnijmy, po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborów w niedzielny wieczór, 15 października, Ziobro nie zabrał głosu ani nie opublikował żadnych komentarzy. Podobnie zachowywała się jego partia.
Jak nieoficjalnie ustaliła wówczas Wirtualna Polska, parlamentarzyści Suwerennej Polski mieli dyskutować o oderwaniu się od Prawa i Sprawiedliwości. I rozważać utworzenie w nowej kadencji Sejmu własnego klubu. Informacje o oderwaniu się od PiS zdementował później europoseł Patryk Jaki. "Nam zależy tylko na tym, aby szybko wyciągnąć wnioski z przegranej i jej najważniejszych powodów" - napisał na platformie X (dawniej Twitter).
17 października PKW ogłosiło oficjalne wyniki wyborów. Ziobro już wiedział, że w porównaniu do Sejmu IX kadencji stan posiadania jego partii jest taki sam - udało jej się wprowadzić do Sejmu 18 posłów (na 194 Zjednoczonej Prawicy). Dzień później na koncie PiS pojawiła się wpłata od ministra Ziobry.
Działo się to w czasie, kiedy w PiS ważyły się losy nowego szefa klubu parlamentarnego partii. Lider Suwerennej Polski otwarcie sprzeciwiał się kandydaturze Mateusza Morawieckiego na to stanowisko. A jak nieoficjalnie podawał Onet, w przypadku wskazania premiera na nową funkcję, miał zagrozić wyjściem posłów Suwerennej Polski z klubu parlamentarnego PiS.
- Ziobro przyjechał wtedy na Nowogrodzką z przygotowanym atakiem na Morawieckiego, którego obwinia za błędy w kampanii wyborczej. Nie zdążył przypuścić szturmu, bo dyskusję przeciął prezes Jarosław Kaczyński, który wskazał na Mariusza Błaszczaka, jako nowego szefa klubu PiS - mówi nam osoba z otoczenia Nowogrodzkiej.
Największy przelew w ostatnich dniach
40 tys. zł, które Ziobro przelał na PiS, to największy przelew w rejestrze wpłat w ostatnich dniach.
30 tys. zł wpłacił 16 października Leszek Skiba, prezes banku Pekao SA. Z kolei Maciej Smoliński, syn posła PiS Kazimierza Smolińskiego, który w ostatnich latach pracował we władzach spółek nadzorowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe, wpłacił 18,6 tys. zł. Data wpłaty to również 16 października.
Co ciekawe, w tegorocznym rejestrze wpłat na Solidarną Polskę, a później na Suwerenną Polskę, nie ma żadnych przelewów ze strony polityka.
Dlaczego Ziobro okazał się być tak hojny dla PiS po wyborach? Pytania w tej sprawie wysłaliśmy do resortu sprawiedliwości i Biura Krajowego Suwerennej Polski. Na odpowiedź czekamy. Zapytaliśmy również rzecznika partii, wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdobę, ale przyznał, że "nic nie wie na ten temat".
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski