Ziobro reaguje na decyzję sądu ws. konfliktu z Agnieszką Holland. "Zamach na wolność słowa"

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

Ziobro odniósł się do wyroku na konferencji prasowej w Zakliczynie w Małopolsce.

- Agnieszka Holland może porównywać polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży granicznej do bandytów, sadystów i niemieckich nazistów. Może mówić o rządzących i demokratycznie wybranych w Polsce, że są brunatną hołotą, czyli nazistami. Natomiast ja nie mogę odpowiedzieć na te jej słowa, stając w obronie funkcjonariuszy Straży granicznej, którzy są tak okropnie przez nią wyzywani i obrażani - stwierdził Zbigniew Ziobro, odnosząc się do wtorkowej decyzji sądu.

- To rozstrzygnięcie jest zamachem na wolność słowa, wolność debaty publicznej w Polsce, które gwarantuje nam konstytucja. To jest zaangażowanie się sądów w kampanie Donalda Tuska i PO, PSL, bo okazało się, że instytucje kontrolowane przez te partie wyłożyły finanse na film pani Agnieszki Holland. Dlatego chcą nam zamknąć usta. Otóż nie zamkną - dodał minister.

- Nie damy się zastraszyć. Nie pozwolimy, aby komunistyczną cenzurę wprowadzano do debaty publicznej - dodał. Szef resortu sprawiedliwości przekazał także, że złoży odwołanie od decyzji sądu.

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał we wtorek Ziobrze zakaz wypowiadania się na temat p. Holland i jej twórczości. O decyzji tej poinformowali pełnomocnicy reżyserki za pośrednictwem mediów społecznościowych i portalu rp.pl.

"Jako pełnomocnicy Agnieszki Holland informujemy, że SO w W-wie wydał zabezpieczenie zakazujące Zbigniewowi Ziobrze wypowiadania się na temat p. Holland i jej twórczości, porównując ją do zbrodniczych reżimów autorytarnych. adw. Sylwia Gregorczyk-Abram, adw. Michał Wawrykiewicz" - napisała na Twitterze mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram.