Ziobro komentuje decyzję TSUE
Zbigniew Ziobro odniósł się do decyzji TSUE, który w poniedziałek wydał wyrok ws reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości. - Orzeczeń TSUE nie można uważać za wiarygodne - stwierdził minister sprawiedliwości i dodał: "główny sąd europejski jest skorumpowany". - Dopóki nie będzie wyjaśnień KE, trudno nie oceniać TSUE jako skompromitowanego organu - zaznaczył.
05.06.2023 | aktual.: 05.06.2023 16:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Dopóki UE nie wyjaśni bardzo poważnych zarzutów europejskiej prasy, w tym francuskiej, dot. tego, że wyroki europejskiego Trybunału Sprawiedliwości są uzgadniane na polowaniach i bankietach z politykami Europejskiej Partii Ludowej i urzędnikami UE, dopóty nie można traktować orzeczeń tego sądu jako wiarygodnych orzeczeń sądowych - powiedział na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro.
- W tej sprawie mamy do czynienia z wielką aferą, która została ujawniona nie w polskiej prasie, ale francuskiej (...). Media podały, że są dowody procesowe na to, że poszczególni sędziowie sądu TSUE handlują swoimi wpływami z urzędnikami Komisji Europejskiej Polityki, która zdominowana jest przez Niemców - kontynuował polityk i dodał, że w tej sprawie kontaktował się z szefową KE Ursulą von der Leyen z prośbą o wyjaśnienie tej afery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Ziobro komentuje wyrok TSUE ws. Polski
Ziobro przypomniał o tym, że Parlament Europejski szybko zwołał posiedzenie ws. "lex Tusk". - Mija dwa lata od czasu, kiedy media europejskie ujawniły gigantyczną aferę - porównał. Minister Sprawiedliwości na konferencji po raz kolejny powtarzał spekulacje o skorumpowaniu sądu. - Wyroki są pisane na polowaniach i bankietach suto zakrapianych - przekonywał Zbigniew Ziobro.
- Dopóki wyjaśnień nie będzie (dot. afery - przyp. red.) trudno nie traktować TSUE jako sądu o mocno podważonej wiarygodności - dodał.
- Nie był on pisany przez sędziów, ale polityków - powiedział o poniedziałkowym wyroku TSUE minister sprawiedliwości. Zdaniem Ziobry decyzja Trybunału jest "jawnym pogwałceniem europejskim traktatów". - Wkroczenie przez TSUE w kompetencje, których nie posiada - powiedział. - TSUE chce, aby w Polsce sędziowie wzajemnie się podważali, ale z pewnym wyjątkiem - zaznaczył i dodał, że takiej sytuacji nie ma w żadnym kraju na całym świecie. - Nie da się tego wyjaśnić inaczej niż mocno zakrapianymi banikietami, bo tylko tam można interpretować treść tego orzeczenia - tak zakończył swoje wystąpienie minister sprawiedliwości.
Wyrok TSUE ws. Polski
Przypomnijmy, że w poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ogłosił, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości narusza prawo UE. Niezawisłość i bezstronność nie są w Polsce zagwarantowane - stwierdził w swoim wyroku TSUE.
Trybunał uwzględnił przy tym skargę Komisji Europejskiej wniesioną w kwietniu 2021 r. w sprawie tzw. ustawy kagańcowej, która wprowadzała odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów m.in. za stosowanie prawa UE.
Decyzja TSUE oznacza koniec naliczania dziennych kar, ale rząd będzie musiał dostosować się do postanowienia.
Przeczytaj też: