Ziobro idzie na wojnę z Dudą i uderza w Królikowskiego. Fala komentarzy
Bliski współpracownik prezydenta, prof. Michał Królikowski, pod lupą prokuratury. Chodzi o powiązania finansowe z firmą paliwową, która pojawiła się śledztwie dotyczącym wyłudzeń podatku VAT. Sprawa ujrzała światło dzienne tuż przed przed ogłoszeniem przez prezydenta projektów ustaw reformujących sądy, nad którymi pracował właśnie Królikowski. Nasuwają się podejrzenia, że to forma nacisku na Andrzeja Dudę.
22.09.2017 | aktual.: 22.09.2017 14:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O tym, że w całej sprawie chodzi o zdyskredytowanie prezydenta i jakości przygotowywanych przez niego ustaw reformujących sądy, przekonany jest sam Królikowski. W piątek rano na antenie Radia RMF FM mówił, że "przygotował żonę i dzieci" na to, że może być zatrzymany. Według RMF FM, działania prokuratury miały zacząć się już po tym jak informację o pracach Królikowskiego podano w mediach.
Królikowski krytykował forsowane przez PiS pomysły względem Sądu Najwyższego. Pomagał też Andrzejowi Dudzie w opracowaniu projektów ustaw o SN i Krajowej Radzie Sądownictwa, które prezydent ma zaprezentować opinii publicznej w poniedziałek.
Sprawa Królikowskiego odbiła się szerokim echem. Komentują ja zarówno politycy (nie tylko PO), jak i dziennikarze. "Otwarty konflikt", "rewolucja 'dobrej zmiany' zaczyna pożerać własne dzieci", "PiS zagania kijem prof. Królikowskiego do szeregu", "nagonka" - to tylko część wyciąganych z sytuacji wniosków.