Zginęło dwóch żołnierzy wojsk koalicji
Dwóch żołnierzy dowodzonej przez USA
wielonarodowej koalicji zginęło w dwóch oddzielnych starciach z
rebeliantami w Afganistanie - poinformowało amerykańskie
dowództwo.
Amerykański żołnierz zginął w ataku rebeliantów, prawdopodobnie talibów, na patrol w prowincji Helmand na południu Afganistanu.
Według przedstawiciela wojsk USA na pomoc Amerykanom pospieszyli Brytyjczycy. Na miejsce ataku zostało zrzuconych 100 brytyjskich żołnierzy.
Drugi żołnierz wojsk koalicji poległ w starciach z wrogimi siłami we wschodniej prowincji Kunar. Nie podano narodowości ofiary.
Dowództwo wielonarodowych sił koalicyjnych poinformowało, że w połowie maja siły afgańskie i koalicyjne przeprowadziły na południu Afganistanu najważniejszą ofensywę wymierzoną w talibów w tym kraju od czasu obalenia fundamentalistycznego reżimu w 2001 roku.