Rodzice utonęli, chcąc ratować córkę. Pojawił się zaskakujący wątek
Dramat rozegrał się we wtorek na Jeziorze Mikołajskim. Małżeństwo utonęło, chcąc ratować córkę. Na szczęście 4-latce nic się nie stało. Prokuratura wydała nowy komunikat w sprawie śledztwa.
04.08.2024 | aktual.: 04.08.2024 12:11
Do tragedii doszło, gdy dziecko wypadło z łódki do wody, a za nim skoczyli rodzice. 4-latkę wyłowili z jeziora żeglarze, para jednak zniknęła pod wodą. Następnego dnia wyłowiono ich ciała. Sekcja zwłok wykazała, że jedyną przyczyną śmierci Patrycji i Łukasza było utonięcie.
We wtorek do policjantów zgłosił się dziadek dziewczynki. Po tym, jak dowiedział się o dramacie, przyjechał do szpitala i odebrał wnuczkę. Pogrzeb Patrycji i Łukasza odbędzie się w poniedziałek 5 sierpnia w mieście, w którym mieszkali, Chotomowie.
Sekcja zwłok wykazała, że jedyną przyczyną śmierci Patrycji i Łukasza było utonięcie. Cały czas jednak trwa ustalanie dokładnego przebiegu zdarzeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo w tej sprawie. Pojawiały się domysły, że motorówka, którą płynęła rodzina, mogła się zderzyć z inną łódką.
Tragedia na Mazurach. Nowy komunikat
- Śledztwo zostało wszczęte w kierunku spowodowania wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym - przekazał "Faktowi" prok. Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
- Pani prokurator nadzorująca postępowanie zastanawiała się, czy nie wszcząć śledztwa w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, ale po przeanalizowaniu materiałów, ostatecznie zdecydowała o wszczęciu śledztwa w kierunku wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym. Uznała, że ten kierunek postępowania pozwoli najszerzej zweryfikować wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Tyle mogę na ten moment przekazać – podkreślił.
Źródło: WP/Fakt