Zełenski stawia ultimatum USA. Gra toczy się o wielką stawkę
Tylko w przypadku gdy USA zagwarantują Ukrainie bezpieczeństwo, umowa dotycząca ukraińskich metali ziem rzadkich będzie mogła wejść w życie — zapowiedział w jednym z ostatnich wywiadów prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Jeśli nie otrzymamy gwarancji bezpieczeństwa od Stanów Zjednoczonych, uważam, że umowa gospodarcza nie zadziała. Wszystko musi być uczciwe – powiedział Zełenski w rozmowie dla NBC News.
- Przyjrzeliśmy się temu, co Ameryka importuje, jakie metale ziem rzadkich (...) Ameryka importuje dla swojego przemysłu — powiedział Wołodymyr Zełenski i podał przykład tytanu. Wskazał, że tego typu zewnętrznie pozyskiwany przez Amerykanów surowiec jest w dyspozycji Ukrainy i ta może go Stanom Zjednoczonym zagwarantować nawet na 40 lat. - Pomóżcie nam go chronić, a razem na nim zarobimy — dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa oburzona propozycjami Trumpa. "Nie bądźmy świętoszkami"
Co z umową Ukrainy z USA. Temat metali ziem rzadkich nadal niedopięty
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, Brian Hughes, skrytykował stanowisko Zełenskiego, określając je jako krótkowzroczne. Hughes podkreślił, że umowa o minerałach pozwoli amerykańskim podatnikom odzyskać pieniądze wysłane do Kijowa i wspomoże rozwój ukraińskiej gospodarki.
Hughes dodał, że Biały Dom wierzy, iż więzi gospodarcze z USA będą najlepszym zabezpieczeniem przed przyszłą agresją. - Stany Zjednoczone to uznają, Rosjanie to uznają — powiedział.
Zełenski w Monachium stwierdził jednak, że obecna umowa nie gwarantuje ochrony ukraińskich interesów.
Prezydent Donald Trump zasugerował, że Ukraina powinna zabezpieczyć dostęp do metali ziem rzadkich w zamian za dalszą pomoc wojskową. Zełenski wyraził wówczas gotowość do zawarcia umowy z USA, obejmującej eksploatację ukraińskich złóż minerałów o krytycznym znaczeniu.
Źródło: NBC News/PAP