Ze względów bezpieczeństwa cichną protesty w Gruzji

Nazajutrz po wprowadzeniu stanu
wyjątkowego w Gruzji rano panował spokój, lecz na
ulicach Tbilisi było mnóstwo żołnierzy, a poza państwową nie
działały inne stacje telewizyjne i radiowe, na dwa dni zawieszono
też zajęcia w szkołach i na uczelniach. Szefowie opozycji nakazują zaprzestanie protestów ze względów bezpieczeństwa.

Obraz

Galeria

[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/walka-opozycji-z-policja-w-gruzji-6038692483773569g )[

Obraz

]( http://wiadomosci.wp.pl/walka-opozycji-z-policja-w-gruzji-6038692483773569g )
Walka opozycji z policją w Gruzji

Obraz

Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili wprowadził w środę stan wyjątkowy na terenie całego kraju po kilkudniowych demonstracjach przeciwników obecnych władz. W środę w Tbilisi użyto gazów łzawiących, kul kauczukowych, armatek wodnych i pałek do rozpędzenia tysięcy demonstrantów domagających się ustąpienia prezydenta.

Stan wyjątkowy wprowadzono na 15 dni. W czasie jego trwania obowiązuje zakaz zgromadzeń i nadawania serwisów informacyjnych. Co najmniej cztery kanały telewizji zamiast porannych wiadomości nadawały w czwartek programy rozrywkowe - pisze z Tbilisi agencja Associated Press.

Przywódcy opozycji zawiesili demonstracje, radzą swym zwolennikom, by ze względu na własne bezpieczeństwo powstrzymali się od ulicznych protestów. Po brutalnym rozpędzeniu demonstracji w środę 550 osób wymagało pomocy lekarskiej, około 100 pozostało w szpitalu.

Saakaszwili uzasadniał akcję policyjną i wprowadzenie stanu wyjątkowego koniecznością zapobieżenia działaniom rosyjskich służb specjalnych, które jego zdaniem stoją za demonstracjami gruzińskiej opozycji.

Dekret o stanie wyjątkowym wszedł w życie natychmiast po podpisaniu przez prezydenta. Zgodnie z prawem powinien być jednak zatwierdzony w ciągu 48 godzin przez parlament.

Wiceprzewodniczący parlamentu Micheil Maczawariani powiedział w czwartek, że jeśli w kraju będzie spokojnie, to stan wyjątkowy może być zniesiony już po dwóch dniach, toteż procedura zatwierdzania go przez deputowanych nie będzie konieczna.

Maczawarani powiedział, że przewodnicząca parlamentu Nino Burdżanadze konsultowała się w nocy na czwartek z liderami kilku partii politycznych. Nie podał, z którymi, lecz zapowiedział, że w czwartek wieczorem powinno być już coś wiadomo na ten temat.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Sebastian M. nie był w samochodzie sam. Co ujawniono o pasażerze?
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Jest reakcja Kataru na atak Izraela. Zrywa negocjacje
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Putin tego się obawia. Będzie ciężko, gdy z wojny powrócą weterani
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Kulisy prezydentury. Fotograf Dudy mówi o niepublikowanych zdjęciach
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Atak Ukrainy na Soczi. Media: w mieście był Putin
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty
Nieprawidłowości przy liczeniu głosów. Prokuratura postawiła zarzuty
Akcja ABW. Białoruski szpieg zatrzymany
Akcja ABW. Białoruski szpieg zatrzymany
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie
Zamknięcie granicy z Białorusią. Kierwiński zapowiada rozporządzenie
Skandal w szkole w Lublinie, kurator zwołuje radę. "Po to tam pójdę"
Skandal w szkole w Lublinie, kurator zwołuje radę. "Po to tam pójdę"
Rządowy projekt ws. pomocy dla Ukraińców. "Odpowiedź na niemądre weto"
Rządowy projekt ws. pomocy dla Ukraińców. "Odpowiedź na niemądre weto"
Rosja skazała go za prawdę o mordzie w Buczy
Rosja skazała go za prawdę o mordzie w Buczy
Wypadek z udziałem radiowozu. Policjant był zakleszczony w pojeździe
Wypadek z udziałem radiowozu. Policjant był zakleszczony w pojeździe