PolskaZe Spodka trzeba zdjąć tony azbestu

Ze Spodka trzeba zdjąć tony azbestu

Wielkie odkurzacze, panowie w maskach, strefa bezpieczeństwa, której lepiej nie przekraczać i do tego naukowcy z miernikami sprawdzający stężenie azbestu w powietrzu. Tak będzie wyglądać okolica Spodka, kiedy ruszy kolejny etap modernizacji najbardziej rozpoznawalnego symbolu Katowic i regionu.

Lifting jest konieczny, bo katowicka hala coraz częściej przegrywa walkę o duże imprezy z bardziej nowoczesną, np. w Łodzi.

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Katowicach, zarządca obiektu, właśnie szuka firmy, która opracuje projekt demontażu elewacji i zajmie się jej wymianą. Roboty, jeśli przetarg zakończy się pomyślnie i nie zostanie oprotestowany, mogłyby ruszyć późną jesienią, bo jeszcze w październiku będą się tu odbywały dwie imprezy: Rawa Blues Festival oraz Mayday.

W ubiegłym roku na remont hali miasto wydało już prawie 70 mln zł. Za te pieniądze wzmocniono konstrukcję hali i zmodernizowano wnętrze. Jest nowe oświetlenie. Od podstaw wykonano płytę główną. Wymieniono okna na antresoli i drzwi w hali. Był remont hali lodowiska. Powiększona została widownia (z ok. 9 tys. miejsc do ponad 11 tys.). Jest też bezprzewodowy internet, klimatyzacja, do tego diodowy ekran (3 tony) w kształcie walca zawieszony u szczytu kopuły i nowoczesny system monitoringu (66 kamer stacjonarnych, 14 obrotowych).

Na kolejne etapy modernizacji, które mają być realizowane przez najbliższe trzy lata, miasto zarezerwowało 50 mln zł. Tym razem nie będzie jednak już tak łatwo. Wymiana elewacji to usuwanie ton azbestu. Dlatego roboty rozbiórkowe będą nadzorować pracownicy Katedry Geochemii, Mineralogii i Petrografii Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego i będą robili pomiary stężenia azbestu w powietrzu. Podstawowa strefa bezpieczeństwa to 10 metrów.

Co ciekawe, zanim ekipy remontowe rozpoczną usuwanie azbestu, trzeba będzie Spodek odkurzyć. Do tego potrzeba specjalistycznych odkurzaczy. Po czyszczeniu trzeba jeszcze przeprowadzić impregnację tzw. płynami wgłębnie penetrującymi lub błonotwórczymi. To dla zabezpieczenia powierzchni wyrobów azbestowych.

Dodatkowo nadzór konstrukcyjno-montażowy nad wymianą elewacji będzie pełnił dr Jan Zamorowski z Katedry Konstrukcji Budowlanych Wydziału Budownictwa Politechniki Śląski.

- Nadzór inżynierski jest potrzebny zawsze, gdy zmienia się jakiś element konstrukcji obiektu. Spodek wymaga takiego nadzoru tym bardziej, że jest konstrukcją skomplikowaną. Trzeba dopilnować, aby nie uszkodzić tej konstrukcji i aby obiekt dalej był bezpieczny - tłumaczy swoje zadanie dr Jan Zamorowski.

Elewacja Spodka jest z azbestowych łusek. Nowa też będzie z łusek, ale ze stali nierdzewnej. Zanim powstaną, trzeba zrobić matryce tych, którymi Spodek pokryty jest obecnie. A dziś na hali jest pięć rodzajów łusek różniących się wymiarami. Szósty jest na pasie górnym, inne jest też pokrycie lodowiska. Skute zostaną tynki na elewacji hali głównej i lodowiska, a w ich miejsce pojawią się tynki ozdobne pokryte środkami zabezpieczającymi je przed grafitti. Spodek będzie też podświetlony.

W ramach remontu na elewacji jest też planowany montaż ekranu LED RGB (w części pasa dolnego). Rozdzielczość ekranu to 8-10 mm, wymiary: szerokość 1,5 m, a zapisana w specyfikacji przetargowej jego długość to aż 200 metrów!

39 lat Spodka

Pomysł na Wojewódzką Halę Widowiskowo-Sportową w Katowicach zrodził się w 1955 r. Początkowo obiekt miał stać w WPKiW.

W 1959 roku Stowarzyszenie Architektów Polskich ogłosiło konkurs na projekt. Zwyciężyła koncepcja projektantów z Biura Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego z Warszawy: Macieja Ginto-wta i Macieja Krasińskiego. Po prezentacji projektu - awangardowego w epoce socrealizmu - decyzją wojewody Jerzego Ziętka wyznaczono nową lokalizację - teren dawnej hałdy hutniczej. Projekt, pierwotnie zakładający budowę tylko hali, poszerzono o lodowisko, salę gimnastyczną, hotel i dwie pływalnie (nie powstały ze względu na wysokie koszty budowy). Budowa ruszyła w 1964 r. i trwała do 1971 r. Głównym konstruktorem obiektu był Andrzej Żórawski. Wykonawcą Katowickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego i Mostostal Zabrze. Początkowo przeznaczono na jej budowę 200 mln zł, ostateczny koszt wyniósł 800 mln zł. Koszt remontu z ubiegłego roku wyniósł 69 mln zł.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)