Zbiory ślimaków w Polsce nie będą obfite
Na świecie rośnie zapotrzebowanie na ślimaki winniczki, ale nie przekłada się to na ich cenę w skupie. "Nasz Dziennik" alarmuje, że w związku z tym zbiory ślimaków w Polsce nie będą zbyt obfite. Co gorsza zbieraczom nie sprzyja pogoda.
28.05.2008 | aktual.: 28.05.2008 06:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ślimaki zbiera się najlepiej po deszczu. Wtedy winniczki gromadnie wychodzą ze swoich kryjówek na trawę. Tegoroczny maj - mimo ostatnich opadów deszczu - jest dość suchy, co sprawia, że zbieranie ślimaków daje niezbyt dobre efekty.
Zbieraczy najbardziej martwi to, że trwająca na świecie koniunktura na ślimaki nie przekłada się na wzrost ich ceny w skupie. Ten rok jest pod tym względem niekorzystny, ponieważ za kilogram tych mięczaków można otrzymać maksymalnie złotówkę i 20 groszy, co zniechęca zbieraczy.
"Nasz Dziennik" przypomina, że jeszcze nie tak dawno, kiedy cena sięgała dwóch złotych, nie brakowało chętnych do zbiorów, ponieważ doświadczony zbieracz jest w stanie jednego dnia oddać do skupu od 50 do nawet 100 kg ślimaków. (IAR)