Zbiornika przeciwpowodziowego nie będzie
Mieszkańcy wsi, które miały być zalane, by na ich miejscu mógł powstać zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz Dolny, nie zgodzili się na jego powstanie. Zbiornik miał chronić mieszkańców południowej Polski przed ewentualną powodzią.
Z mieszkańcami wsi Ligota Tworkowska i Nieboczów spotkał się we wtorek wojewoda Lechosław Jarzębski. Była to misja ostatniej szansy. Przywiózł im informacje, że są pieniądze na odszkodowania i każdy, kto zgodzi się na wysiedlenie dostanie finansową rekompensatę.
Na budowę zbiornika przeznaczono 500 milionów złotych z funduszy unijnych.
Większość mieszkańców miejscowości Nieboczów nie zgodziła się na przesiedlenie. Dlatego wojewoda oświadczył, że zakończył swoją misję, a pieniądze przeznaczone na budowę zbiornika zostaną wykorzystane na inne inwestycje.