Rosjanie nie spodziewali się, że zostaną nakryci. Do sieci trafiło nagranie spod Zaporoża, na którym widać, jak grupa Ukraińców przebywająca w okopach zauważa wrogi obiekt w powietrzu. Okazało się, że był to mały rosyjski dron, który obserwował obrońców Kijowa od kilkunastu minut. Jeden z żołnierzy Zełenskiego chwycił za karabin i wystrzelił salwę w kierunku wrogiego celu. Po chwili pozostałości z drona wpadły w ręce Ukraińców. Nagranie z błyskawiczną i skuteczną reakcją żołnierza Zełenskiego szybko stało się hitem sieci. Pomimo zabójczej celności, cała grupa musiała opuścić ten teren. Istniało ryzyko, że ich pozycja została przekazana piechocie armii Putina w wyniku wcześniejszej obserwacji okupantów za pomocą drona. Niewykluczone, że gdyby nie ta energiczna reakcja i późniejsza ucieczka, na obrońców Kijowa spadłyby pociski ciężkiej artylerii.
