Zatrzymanie Bartłomieja M. Prokuratura chce przedłużyć areszt
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu zawnioskowała o przedłużenie o 3 miesiące aresztu dla Bartłomieja M. oraz trzech innych podejrzanych ws. nieprawidłowości w spółce PGZ S.A. Były rzecznik MON trafił do aresztu 30 stycznia.
Sprawę dotyczącą ewentualnego przedłużenia aresztu dla Bartłomieja M. oraz byłego członka zarządu PGZ Radosława O., byłego dyrektora biura marketingu PGZ Roberta K. oraz byłego dyrektora wykonawczego firmy Roberta Sz. rozpatrzy Sąd Okręgowy w Warszawie.
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu postawiła byłemu rzecznikowi MON oraz byłemu posłowi Mariuszowi Antoniemu K. zarzuty "powoływania się wspólnie i w porozumieniu na wpływy w instytucji państwowej i podjęcia się pośrednictwa w załatwieniu określonych spraw celem uzyskania korzyści majątkowej w kwocie ponad 90 tys. zł".
Bartłomiej M. został zatrzymany 28 stycznia
Oprócz tego Bartłomiej M. oraz była pracownica MON Agnieszka M. usłyszeli zarzuty przekroczenia swoich uprawnień jako funkcjonariusze publiczni oraz działania na szkodę spółki PGZ w związku z zawartą przez nią umową szkoleniową.
Radosławowi O, Robertowi K. i Robertowi Sz. postawiono zarzuty działania na szkodę spółki i wyrządzenia jej ogromnych szkód majątkowych.
Bartłomiej M. został zatrzymany w Warszawie 28 stycznia przez Centralne Biuro Antykorupcyjne na polecenie tarnobrzeskiej prokuratury. Oprócz niego zatrzymano jeszcze pięć innych osób, w tym byłego posła PiS Mariusza Antoniego K. Za byłego rzecznika MON poręczył o. Tadeusz Rydzyk. W tej sprawie przesłuchano m.in. Antoniego Macierewicza.
Zobacz także: Tajemnicze doniesienia o Tusku. Odniósł się do nich Tomasz Siemoniak
Źródło: polsatnews.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl