Zatrzymane ws. FS wyjdą na wolność? Rachoń wpłaci pieniądze
Decyzją Sądu Apelacyjnego, zatrzymani ws. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, ks. Michał Olszewski oraz dwie urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, będą mogli opuścić areszt po wpłaceniu kaucji. Do uiszczenia niebagatelnej sumy 700 tys. złotych zobowiązał się Michał Rachoń.
Zgodnie z czwartkową decyzją Sądu Apelacyjnego, ks. Michał Olszewski i dwie urzędniczki MS, będą mogli opuścić areszt po wpłaceniu poświadczenia majątkowego wysokości 350 tys. zł od każdej z zatrzymanych osób.
Prokuratura Krajowa prowadzi postępowanie dotyczące nieprawidłowości przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. 14 osób usłyszało zarzuty, a trzy osoby - prezes fundacji Profeto ks. Michał Olszewski oraz dwie urzędniczki departamentu Funduszu Sprawiedliwości Urszula D. i Karolina K. - trafiły do aresztu.
Termin wpłacenia kaucji upływa 15 listopada.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katalog korzyści UE dla Polski. "My cały czas gonimy"
Rachoń wpłaci ogromne pieniądze
Wiele wskazuje na to, że problem poświadczenia majątkowego szybko rozwiąże się, przynajmniej w przypadku dwóch urzędniczek. Wpłatę kaucji w imieniu Urszuli D. i Karoliny K. zadeklarował bowiem Michał Rachoń.
"Michał Rachoń, Dyrektor Programowy Republiki zdecydował, że wpłaci łącznie 700 tysięcy złotych poręczenia za Panią Urszulę i Panią Karolinę. Dzięki temu obie Panie szybko opuszczą areszt i wreszcie będą mogły wrócić do domu, do rodziny" - czytamy na stronie TV Republika.
Dziennikarz ani stacja nie sprecyzowali kiedy, ani z jakich środków zostanie dokonana wpłata.
Chcą wpłacić kaucję za ks. Olszewskiego
O kaucję nie musi obawiać się również ks. Michał Olszewski. Chęć wpłacenia 350 tys. zł poręczenia majątkowego za przebywającego w areszcie duchownego wyraził Daniel Obajtek, Mateusz Morawiecki oraz współbracia z zakonu sercanów.
"Nie będzie żadnej zbiórki"
Wcześniej na temat kaucji wypowiadali się pełnomocnicy zatrzymanych. Podkreślili oni, że nie będzie organizowana żadna zbiórka środków na zasądzone poświadczenia majątkowe, a każda taka ewentualna akcja będzie próbą oszustwa.
- Nie będzie żadnej zbiórki, nie organizujemy żadnej zbiórki, proszę nie dać się naciągnąć - mówili podczas konferencji prasowej.
Nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości
Do zatrzymania ks. Olszewskiego i dwóch urzędniczek MS doszło pod koniec marca. Prokuratura przedstawiła im wówczas zarzuty, które dotyczą m.in. wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla fundacji Profeto, która – w ocenie prokuratorów – nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków – jak podawała Prokuratura Krajowa – mieli działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji, czyli ks. Olszewskim.
Pod koniec marca sąd zadecydował o areszcie dla duchownego i dwóch urzędniczek. 30 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie na areszt ks. Michała Olszewskiego, a 20 czerwca br. zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu na kolejne trzy miesiące.
Źródło: TV Republika, WP Wiadomości, PAP