Te słowa zdumiewają. Kijów ws. zestrzelonego drona USA

Choć od kilku dni trwa napięcie na linii Moskwa - Waszyngton po zestrzeleniu przez Rosję amerykańskiego drona, najbardziej zaskakujące słowa płyną z Kijowa. Szef ukraińskiej dyplomacji nazwał sprawę "rutynowym incydentem". Przy okazji wbił też szpilkę Zachodowi.

Dmytro Kułeba zabrał głos ws. zestrzelonego amerykańskiego drona.
Dmytro Kułeba zabrał głos ws. zestrzelonego amerykańskiego drona.
Źródło zdjęć: © Facebook Dmytro Kułeby, PAP
oprac. DAS

15.03.2023 | aktual.: 15.03.2023 20:59

- Dopóki Rosja kontroluje Krym, takie incydenty będą nieuniknione, a Morze Czarne nie będzie bezpiecznym miejscem. Jedynym sposobem zapobiegania takim incydentom jest faktyczne wypędzenie Rosji z Krymu – powiedział szef ukraińskiej dyplomacji w wywiadzie udzielonym BBC, odnosząc się do incydentu.

Strącony amerykański dron. Kułeba prowokacyjne o zachowaniu Zachodu

Jak się chwilę później okazało, nie było to jedyne zaskoczenie ze strony Dmytro Kułeby. - Jeśli Zachód chce pokazać swoją słabość, z pewnością powinien wykazać się ostrożnością po takim incydencie (...). Nie sądzę jednak, aby takie nastroje panowały w stolicach. Nastroje są takie, żeby nie eskalować, ale też nie ulegać naciskom -  fizycznym czy retorycznym - ze strony Rosji - zaznaczył Kuleba.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dowództwo Europejskie Sił Zbrojnych USA (EUCOM) podało we wtorek, że rosyjski myśliwiec Su-27 przechwycił i uderzył w amerykańskiego drona MQ-9 Reaper w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym, powodując runięcie maszyny do wody. Rosyjskie samoloty spuszczały paliwo w kierunku drona, a następnie jeden z myśliwców uderzył w silnik Reapera. Operatorzy drona byli zmuszeni skierować go do morza. Nie sprecyzowano, gdzie dokładnie spadł dron.

Jak powiadomił "New York Times", MQ-9 Reaper odbywał rutynową i zaplanowaną wcześniej misję rozpoznawczą, wyruszając z bazy w Rumunii. W odległości około 120 km od wybrzeża Krymu przechwyciły go dwa myśliwce Su-27. Rosyjskie samoloty miały śledzić maszynę przez 30-40 minut i wykonywać wokół niej niebezpieczne manewry, próbując w ten sposób "oślepić" drona lub uszkodzić jego czujniki.

Rosjanie chcą wydobyć szczątki amerykańskiego drona. USA kasują dane

Operatorzy rozbitego w Morzu Czarnym amerykańskiego drona MQ-9 zdołali wcześniej wymazać z niego wrażliwe dane, w tym oprogramowanie używane do zbierania danych wywiadowczych - podała w środę telewizja CNN, powołując się na dwóch przedstawicieli Pentagonu.

Według telewizji, to oprogramowanie było najwrażliwszym elementem systemu. Moskwa zapowiedziała, że będzie starała się wydobyć szczątki drona z morza.

Źródło: BBC, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainieusarosja
Wybrane dla Ciebie