"Trzeci bliźniak" o Kaczyńskim: jak sułtan i eunuchowie
Ludwik Dorn był nazywany "trzecim bliźniakiem". Z Jarosławem Kaczyńskim ściśle współpracował od 1990 r., był wiceprezesem Porozumienia Centrum, jego pierwszej partii. W 2001 r. brał udział w założeniu Prawa i Sprawiedliwości (również był wiceprezesem). Ukoronowaniem jego kariery było stanowisko wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, wreszcie został marszałkiem sejmu. Dowodem łączącej go z Jarosławem Kaczyńskim wówczas więzi jest załączone zdjęcie.
Po wyborach z 2007 r. nazywał PiS partią "sułtana i politycznych eunuchów", wskazywał też na na "wielostronny kryzys osoby Jarosława Kaczyńskiego", aż został z partii usunięty. Jarosław Kaczyński z kolei zarzucał mu, że nie płaci alimentów na trzy córki, za co musiał potem przepraszać: "Przepraszam Ludwika Dorna za wypowiedź w dzienniku "Polska" z dnia 30.09 2008, w której zawarłem sugestię, iż Ludwik Dorn nie wywiązuje się z obowiązków alimentacyjnych wobec swoich dzieci. Wypowiedź ta naruszyła dobre imię, cześć Ludwika Dorna oraz szacunek do jego osoby jako człowieka, polityka i parlamentarzysty" - czytamy w ogłoszeniu wykupionym przez prezesa PiS.
Dorn należał do Polski Plus, ale w grudniu 2010 r. na nowo podjął współpracę z PiS. W wyborach parlamentarnych w 2011 r. startował z listy Prawa i Sprawiedliwości. Obecnie jest posłem Solidarnej Polski. Czy możliwy jest powrót do jego dawnych relacji z Jarosławem Kaczyńskim?