"Na wszelki wypadek". Putin zrobił to w Mariupolu, teraz się tłumaczy

W ubiegłym tygodniu Władimir Putin złożył wizytę w okupowanym Mariupolu. Teraz dyktator ujawnił, że "na wszelki wypadek" nie zapinał pasów, gdy podróżował autem na terenie miasta - informuje kremlowska agencja informacyjna TASS.

 Władimir Putin w Mariupolu
Źródło zdjęć: © PAP | RUSSIAN PRESIDENT PRESS SERVICE
Karina Strzelińska

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

- Nic nie naruszyliśmy (żadnych przepisów - przyp. red.), jedyne, które złamaliśmy, to jazda bez pasów bezpieczeństwa. Ale w takich warunkach lepiej ich nie zapinać, by umożliwić sobie szybkie opuszczenie pojazdu - przyznał Władimir Putin podczas wywiadu, który emitowano na antenie rosyjskiej telewizji państwowej Rossija 1.

Wizyta dyktatora w Mariupolu

O wizycie dyktatora w Mariupolu informowały w ubiegłym tygodniu kremlowskie media. Putin przybył do okupowanego miasta w dziewiątą rocznicę rosyjskiej nielegalnej aneksji Krymu.

Jest to najbliższe linii frontu miejsce w Ukrainie, do którego udał się przywódca z Kremla od momentu rozpoczęcia brutalnej inwazji jego wojsk na terytorium sąsiedniego kraju. Eksperci spekulowali jednak, że być może wizyty wcale nie złożył rosyjski przywódca, a jego sobowtór.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Elitarne jednostki bez litości. Rosjanie stracili tonę sprzętu

Nagły krzyk na nagraniu z Mariupola

Na materiałach opublikowanych przez rosyjskie media udokumentowano rzekome spotkanie Putina z mieszkańcami miasta. Dyktator miał pojawić się na jednym z tamtejszych nowo wybudowanych osiedli.

Na filmie ze spotkania, który udostępniono w sieci, w pewnej chwili było słychać wyraźny krzyk człowieka, którego nie dopuszczono do rozmowy z przywódcą z Moskwy. "To wszystko nieprawda! To na pokaz!" - wołał.

Niezależne rosyjskie media wskazały, że wizyta Putina rozwścieczyła miejscowych. Z kolei internauci byli przekonani, że ludzie rozmawiający z dyktatorem, których uwieczniono na zdjęciach i nagraniach, w rzeczywistości nie mieszkają w Mariupolu - byli to statyści i funkcjonariusze Federalnej Służby Ochrony.

Wybrane dla Ciebie
Niemiecka prasa o strategii USA: pozew rozwodowy z Europą
Niemiecka prasa o strategii USA: pozew rozwodowy z Europą
Tragedia na Teneryfie. Potężna fala porwała turystów
Tragedia na Teneryfie. Potężna fala porwała turystów
Podróżowali ze sprzętem hakerskim. Trafili do aresztu
Podróżowali ze sprzętem hakerskim. Trafili do aresztu
Nowa strategia bezpieczeństwa USA. Na Kremlu się cieszą
Nowa strategia bezpieczeństwa USA. Na Kremlu się cieszą
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Michał Gramatyka
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu jest Michał Gramatyka
Długi Polaków. Prawie 2 mln zalega ze spłatami
Długi Polaków. Prawie 2 mln zalega ze spłatami
Referendum w Cieszynie nieważne. Frekwencja nie osiągnęła progu
Referendum w Cieszynie nieważne. Frekwencja nie osiągnęła progu
Sytuacja w szpitalach. Polacy surowo ocenili
Sytuacja w szpitalach. Polacy surowo ocenili
Śmierć 17-latka w parku rowerowym. Są wyniki sekcji zwłok
Śmierć 17-latka w parku rowerowym. Są wyniki sekcji zwłok
Ojciec księdza Olszewskiego z zarzutami. To nie koniec kłopotów
Ojciec księdza Olszewskiego z zarzutami. To nie koniec kłopotów
Zachód Polski powyżej 15 st. C. Prognozy już potwierdzają
Zachód Polski powyżej 15 st. C. Prognozy już potwierdzają
Netflix przejmie Warner Bros.? Trump chce się zaangażować
Netflix przejmie Warner Bros.? Trump chce się zaangażować