"Zasada zerowej tolerancji dla księży-pedofilów"
Cała niedzielna włoska prasa zwraca uwagę na wyjątkową ostrość i bezkompromisowość, z jaką w sobotę Benedykt XVI potępił pedofilię wśród księży, opowiadając się za ujawnieniem całej prawdy na ten temat i zadośćuczynieniem dla jej ofiar.
29.10.2006 | aktual.: 29.10.2006 12:32
W komentarzach podkreśla się m.in. że skandal ten kosztował amerykański Kościół miliard dolarów; tyle bowiem wyniosły przyznane przez sądy odszkodowania.
W przemówieniu do biskupów z Irlandii papież powiedział między innymi, że rany zadane przez księży, wykorzystujących seksualnie nieletnich sięgają głęboko. "Pilnym zadaniem - dodał - jest odbudowa zaufania tam, gdzie zostało ono zniszczone". Benedykt XVI apelował do irlandzkich biskupów: W podejmowanych przez was skutecznych działaniach, by stawić czoła temu problemowi ważne jest to, by ustalić prawdę o tym, co stało się w przeszłości, podjąć wszystkie konieczne kroki, by nie dopuścić do tego, aby to się powtórzyło, zapewnić pełne poszanowanie zasad sprawiedliwości, a nade wszystko, by przynieść wsparcie ofiarom oraz wszystkim dotkniętym przez te skandaliczne zbrodnie.
Zasada zerowej tolerancji
Włoskie dzienniki przypominają, że po raz pierwszy od początku swego pontyfikatu papież publicznie wypowiedział się na temat pedofilii w Kościele i to - jak zauważa "Corriere della Sera" - posługując się równie stanowczym językiem, jak to uczynił Jan Paweł II podczas pamiętnego spotkania z amerykańskimi biskupami w 2002 roku. To wtedy - podkreśla "La Repubblica" - zaczęła obowiązywać zasada zerowej tolerancji dla księży-pedofilów.
Rzymski dziennik dodaje, że to właśnie polski papież dokonał przełomu w tej bulwersującej kwestii polecając w maju 2001 roku, by kierowana wówczas przez kardynała Josepha Ratzingera Kongregacja Nauki Wiary odegrała centralną rolę w wyjaśnianiu wszystkich przypadków pedofilii. Według watykanisty gazety Marco Politiego ostre słowa, wypowiedziane przez Benedykta XVI bezpośrednio nawiązują do przemówień, wygłoszonych przez Jana Pawła II w latach eskalacji skandalu pod koniec jego pontyfikatu.
Politi pisze, że wiele osób odebrało także historyczne słowa kardynała Ratzingera o "brudzie w Kościele", zawarte w jego rozważaniach do Drogi Krzyżowej w 2005 roku jako aluzję do skandalu pedofilii wśród księży. Echa tych słów - dodaje - zabrzmiały w sobotnim przemówieniu Benedykta XVI do irlandzkich biskupów.
10 tysięcy ofiar?
Włoscy watykaniści zauważają, że już jako papież zajął się on jednym z najbardziej bulwersujących aspektów tego skandalu; zmusił do wycofania się z publicznej działalności oraz pokuty oskarżanego od prawie 60 lat o seksualne wykorzystywanie nieletnich założyciela zgromadzenia Legioniści Chrystusa ojca Marciala Maciela Degollado z Meksyku, którego - jak się podkreśla - łączyły więzy przyjaźni z Janem Pawłem II.
"La Repubblica" przedstawia dotychczasowy bilans skutków skandalu pedofilii w amerykańskim Kościele: szacuje się, że jest tam ponad 10 tysięcy ofiar seksualnego wykorzystywania, a liczba sprawców tych czynów wśród księży przekroczyła 4 tysiące. Odszkodowania wypłacone ofiarom w ciągu ostatnich 20 lat wynoszą ponad miliard dolarów.
Sylwia Wysocka